Ivi Lopez po raz pierwszy po poważnej kontuzji wrócił do gry w Rakowie Częstochowa od 1. minuty. Lepszego powrotu nie mógł sobie wymarzyć, bo w 38. minucie popisał się świetnym strzałem z rzutu wolnego w rywalizacji z Puszczą Niepołomice.
To znaczy - uderzenie nie było perfekcyjne, piłka nie leciała w okienko, ale stojący w bramce gości Michał Perchel nie zdołał skutecznie interweniować.
Marek Papszun aż wstał z krzesła po tym trafieniu i zaczął bić brawo. Ivi Lopez był jednym z architektów mistrzostwa Polski w sezonie 2022/23. W sparingu przed kolejnym sezonem Hiszpan doznał urazu, który wykluczył go na długie miesiące.
Rehabilitacja się przeciągała, Ivi wrócił w końcówce poprzedniego sezonu, natomiast były to epizody. Ominęła go walka o Ligę Mistrzów, gra w Lidze Europy. W obecnych rozgrywkach 30-latek jak dotąd wystąpił w dwóch spotkaniach, ale w obu wchodził na boisko z ławki w samej końcówce. Teraz zagrał od początku i Puszcza przekonała się o jego jakości.
Zobacz trafienie Iviego Lopeza:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie