Niby beniaminek, a udzielił lekcji Pogoni Szczecin

PAP/EPA / Michał Meissner / Mecz PKO Ekstraklasy: GKS Katowice - Pogoń Szczecin
PAP/EPA / Michał Meissner / Mecz PKO Ekstraklasy: GKS Katowice - Pogoń Szczecin

Duża radość przy Bukowej. GKS Katowice wygrał i zrobił to w pełni zasłużenie. Beniaminek PKO Ekstraklasy zwyciężył 3:1 z Pogonią Szczecin, która zagrała w kompromitujący sposób.

Kolejka w PKO Ekstraklasie rozpoczęła się w Katowicach. GKS zmierzył się z Pogonią Szczecin, która od początku sezonu nie umie zdobyć kompletu punktów na wyjeździe. Oba zespoły zagrały i zwyciężyły w tym tygodniu w Pucharze Polski. Podopieczni Rafała Góraka byli lepsi niż Bruk-Bet Termalica Nieciecza, a Pogoń odniosła wygraną z innym pierwszoligowcem Stalą Rzeszów.

W 7. minucie Mateusz Kowalczyk mógł zadać cios Pogoni, która w niedalekiej przeszłości interesowała się jego sprowadzeniem do siebie. Piłka powędrowała do niego przed pole karne po podaniach Alana Czerwińskiego oraz Adama Zrelaka. Uderzenie z dystansu było niebezpieczne, ale Valentin Cojocaru zaprezentował robinsonadę i sparował piłkę na korner.

Generalnie najgroźniejsze były uderzenia z dystansu, brakowało prób z bliżej odległości. Ze strony mocno ospałej Pogoni uderzali Wahan Biczachczjan i Rafał Kurzawa. W 26. minucie piłka, po strzale Wahana Biczachczjana, została strącona głową na poprzeczkę przez Fredrika Ulvestada.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W 33. minucie GKS przebudził kibiców przy Bukowej po sennym fragmencie. Arkadiusz Jędrych pokonał Valentina Cojocaru strzałem z kilkunastu metrów. W polu karnym Pogoni znalazł się przy okazji wrzutu z autu i słusznie pozostał w nim jeszcze na kilkanaście sekund. GKS objął prowadzenie 1:0, a asystował Marten Kuusk. Bramkarz Pogoni bił wściekle dłonią w boisko, jej trener oblał się wodą, ale pozostały im tylko teatralne gesty.

Przed przerwą mocniej zapachniało drugim golem beniaminka niż pierwszym Pogoni. Ponownie podniosła się temperatura po dalekim wrzucie z autu. Zagranie Lukasa Klemenza zostało przedłużone przez Oskara Repkę, a Adamowi Zrelakowi zabrakło niewiele do wepchnięcia piłki do siatki.

Krótko po przerwie można było odnieść wrażenie, że Pogoń przebudziła się, ale w 60. minucie GKS przypomniał o sobie w ofensywie. Mateusz Kowalczyk trafił do bramki, ale gol nie został uznany z powodu wcześniejszego spalonego Adama Zrelaka.

Trener Robert Kolendowicz postanowił w 70. minucie dokonać trzech zmian, a jednym ze ściągniętych zawodników był totalnie bezradny Kamil Grosicki. Czy to z Grosickim, czy to bez niego, Pogoń grała kompromitująco i do końca spotkania przyjemne było oglądanie tylko gry beniaminka. Potwierdzeniem jego wyższości była bramka na 2:0 Sebastiana Bergiera w 90. minucie.

Pogoń zdołała w doliczonych minutach przypudrować wynik na 1:2 uderzeniem Alexandra Gorgona. Wykonał on dobitkę nieudanych strzałów Patryka Paryzka i Efthymisa Koulourisa. To jednak GKS powiedział ostatnie słowo i ustalił rezultat na 3:1 uderzeniem Mateusza Marca między nogami Valentina Cojocaru.

GKS zagra przed przerwą reprezentacyjną z Puszczą Niepołomice, a Pogoń podejmie Piasta Gliwice.

GKS Katowice - Pogoń Szczecin 3:1 (1:0)
1:0 - Arkadiusz Jędrych 33'
2:0 - Sebastian Bergier 90'
2:1 - Alexander Gorgon 90'
3:1 - Mateusz Marzec 90'

Składy:

GKS: Dawid Kudła - Marten Kuusk, Arkadiusz Jędrych, Lukas Klemenz - Alan Czerwiński (72' Mateusz Marzec), Mateusz Kowalczyk, Oskar Repka, Marcin Wasielewski (89' Bartosz Jaroszek) - Adrian Błąd, Bartosz Nowak - Adam Zrelak (79' Sebastian Bergier)

Pogoń: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist (70' Jakub Lis), Benedikt Zech, Leonardo Borges, Leonardo Koutris (70' Wojciech Lisowski) - Rafał Kurzawa - Wahan Biczachczjan (79' Patryk Paryzek), Kacper Łukasiak (61' Alexander Gorgon), Fredrik Ulvestad, Kamil Grosicki (70' Olaf Korczakowski) - Efthymis Koulouris

Żółte kartki: Błąd, Bergier (GKS) oraz Cojocaru, Korczakowski, Borges (Pogoń)

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Tabela PKO Ekstraklasy:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Raków Częstochowa 25 15 7 3 37:16 52
2 Jagiellonia Białystok 25 15 6 4 47:30 51
3 Lech Poznań 25 16 2 7 47:21 50
4 Pogoń Szczecin 25 13 4 8 41:28 43
5 Legia Warszawa 25 11 7 7 48:35 40
6 Górnik Zabrze 25 12 4 9 36:29 40
7 Cracovia 25 10 8 7 44:39 38
8 Motor Lublin 25 10 6 9 35:44 36
9 GKS Katowice 25 9 6 10 33:31 33
10 Piast Gliwice 25 8 9 8 26:26 33
11 Korona Kielce 25 8 9 8 24:31 33
12 Radomiak Radom 25 9 4 12 34:39 31
13 Widzew Łódź 25 8 6 11 28:39 30
14 Puszcza Niepołomice 25 6 7 12 24:35 25
15 Stal Mielec 25 6 5 14 26:38 23
16 KGHM Zagłębie Lubin 25 6 5 14 21:38 23
17 Lechia Gdańsk 25 5 6 14 26:44 21
18 Śląsk Wrocław 25 3 9 13 25:39 18
Komentarze (8)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
28.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bum bum bum! 
avatar
Andrzej1313
28.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na dzień dzisiejszy są 2 możliwości uczestnictwa w pucharach przez Pogoń. Pierwsza to u dziadków ze starego regału wyjąć duży szklany kielich w kształcie pucharu a drugi to kupić formę do robie Czytaj całość
avatar
PrawdaBoli1
27.09.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przypadkowa GroundZeroKlasa jak HU. Jest takie Amatorstwo że każdy może z każdym wygrać. Kolesiostwa wygonić wysuszyć koryta im i będą sami uciekali jak nie będzie jak kraść. Trzeba zreformować Czytaj całość
avatar
Leszek PS SG
27.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ktoś musi Pogonią wstrząsnąć. Jest stagnacja. 
avatar
Tomasz Urbanski
27.09.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
NORMALNE. PEWNO JUTRO CHŁOPAKI PÓJDĄ PO KASĘ W ZAKŁADACH BUKMACHERSKICH. MOŻNA NIEŹLE ZAROBIĆ. 
Zgłoś nielegalne treści