2 maja 2024 roku to jedna z najgorszych dat w historii Pogoni Szczecin. W haniebnych okolicznościach przegrała 1:2 finał Pucharu Polski z Wisłą Kraków. W obliczu kompromitacji prawie niezauważenie przeszła czerwona kartka, którą zobaczył Robert Kolendowicz.
Robert Kolendowicz był w maju asystentem Jensa Gustafssona. Sporo się od tego czasu pozmieniało, ponieważ Kolendowicz został pierwszym trenerem po odejściu Szweda. Za nim pięć meczów w PKO Ekstraklasie, w których poprowadził Pogoń z ławki. W pobliżu boiska zabraknie go natomiast we wtorek w czasie meczu Pucharu Polski przeciwko Stali Rzeszów.
Dyskwalifikacja Roberta Kolendowicza, za awanturowanie się w czasie finału Pucharu Polski, wynosi dwa mecze pucharowe.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Najbliższym współpracownikiem trenera Pogoni jest obecnie Paweł Ozga - były trener między innymi KKS-u 1925 Kalisz i Świt Szczecin. To on poprowadzi drużynę z ławki, a Robert Kolendowicz znajdzie się na trybunach w Rzeszowie.
Pogoń startuje w Pucharze Polski wcześniej niż w poprzednich sezonach, ponieważ nie awansowała do europejskich pucharów. W tym sezonie nie odniosła jeszcze ani jednego zwycięstwa na wyjeździe, stąd obawa jej kibiców przed spotkaniem z pierwszoligowcem z Rzeszowa.