Wygrali w Lidze Mistrzów, poszli za ciosem w Premier League

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki /  Na zdjęciu: Ollie Watkins
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Ollie Watkins

W sobotnich meczach Premier League zwyciężali uczestnicy Ligi Mistrzów. Liverpool FC już w pierwszej połowie zapewnił sobie wygraną 3:0 z Bournemouth. Aston Villa dopiero w końcówce odwróciła na 2:1 wynik spotkania z Wolverhampton Wanderers.

Liverpool FC przystąpił do meczu w Premier League uskrzydlony dobrym startem w Lidze Mistrzów, ponieważ zwyciężył 3:1 na wyjeździe z AC Milanem. W sobotę nie minęła pierwsza połowa i The Reds prowadzili 3:0 z AFC Bournemouth. Z dwóch goli cieszył się Luis Diaz, a dwa dołożył Darwin Nunez. Przyjezdnym pozostało uniknąć kompromitacji na Anfield.

Aston Villa miała twardy orzech do zgryzienia w meczu z Wolverhampton Wanderers, ponieważ straciła pierwszego gola. Publiczność w Birmingham stawała się coraz bardziej nerwowa, ponieważ uczestnik Ligi Mistrzów miał problem z przebiciem się przez obronę Wolves. Drużyna kontuzjowanego Matty'ego Casha odwróciła wynik na 3:1 w końcówce strzałami Olliego WatkinsaEzriego Konsy i Jhona Durana.

W sobotę po południu zwyciężali również Tottenham Hotspur i Fulham FC. Nie pozwolili oni na wywiezienie punktów z Londynu zawodnikom Brentford FC oraz Newcastle United. Southampton FC, z Janem Bednarkiem w podstawowym składzie, zremisowało 1:1 z Ipswich Town.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

5. kolejka Premier League:

Liverpool FC - AFC Bournemouth 3:0 (3:0)

Aston Villa - Wolverhampton Wanderers 3:1 (0:1)

Tottenham Hotspur - Brentford FC 3:1 (2:1)

Fulham FC - Newcastle United 3:1 (2:0)

Leicester City - Everton 1:1 (0:1)

Southampton FC - Ipswich Town 1:1 (1:0)

Tabela Premier League:

Standings provided by Sofascore
Komentarze (0)