Coraz mniej zostaje z wicemistrzowskiego składu Śląska Wrocław z poprzedniego sezonu. Z drużyny odeszli już m.in. Erik Exposito, Patrick Olsen, a w środę klub poinformował o stracie kolejnego lidera - Nahuel Leiva na zasadzie transferu definitywnego przeniósł się do Maccabi Hajfa.
O takiej możliwości mówiło się już od paru tygodni, ponieważ w kontrakcie zawodnika była wpisana klauzula odstępnego w wysokości około 2,5 miliona euro. Maccabi z tej opcji nie skorzystało, a po zamknięciu się okna transferowego w Polsce klauzula przestała obowiązywać. Prezes klubu Patryk Załęczny przekonywał w mediach społecznościowych, że Nahuel na pewno zostanie w Śląsku, ale po raz kolejny okazało się, że w piłce nożnej nigdy nie można być niczego pewnym.
Śląsk i Maccabi doszły do porozumienia w kwestii kwoty odstępnego i w środę Nahuel został nowym zawodnikiem 15-krotnego mistrza Izraela. Wrocławski klub podkreśla, że Nahuel bardzo chciał zmienić otoczenie, a kwota transferu jest drugą najwyższą w historii Śląska.
W obecnym sezonie Nahuel rozegrał dziesięć meczów w Śląsku. Strzelił dwa gole i dorzucił dwie asysty, ale przy okazji mocno rozczarowywał. Lepiej wiodło mu się (jak i całej drużynie) w poprzednim sezonie (9 bramek, 2 asysty).
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Rośnie kolejna gwiazda FC Barcelony?
- Wiem, że chciał opuścić Śląsk i skorzystać z oferty, jaką otrzymał z Izraela. Dziękuję mu za to, ile dał naszej drużynie, jak bardzo pomógł nam czy to w walce o utrzymanie dwa sezony temu, czy ostatnio w rywalizacji o mistrzostwo. Przyzwyczaił nas w tamtym sezonie do wyższego poziomu, do brania odpowiedzialności za zespół i na pewno potrafi grać dużo lepiej niż pokazywał to ostatnio. Otwarcie mówiłem ostatnio, że nie jestem zadowolony z jego postawy na boisku, ale teraz chcę przede wszystkim podziękować za to, ile dał drużynie przez te dwa lata - powiedział trener Śląska Jacek Magiera.
- Wiemy, że propozycja dla zawodnika była niezwykle atrakcyjna i bardzo chciał z niej skorzystać, ale po długich negocjacjach otrzymaliśmy też kwotę satysfakcjonującą nas jako klub. Dziękujemy Nahuelowi, zrobił dla nas dużo dobrego. Być może to dla niego ostatnia okazja na taki duży transfer, ale będziemy trzymać za niego kciuki, by prezentował się jak najlepiej - powiedział dyrektor sportowy klubu David Balda.
Transfer był możliwy do przeprowadzenia, ponieważ w Izraelu okienko cały czas jest otwarte.
- Zdajemy sobie sprawę, że opuszcza nas zawodnik, który miał spory udział w sukcesie z zeszłego sezonu. Nahuel w takiej formie i z taką chęcią do gry jak w minionych rozgrywkach to zdecydowanie czołowa postać Ekstraklasy. Konsultowaliśmy ten transfer z trenerem Magierą i dyrektorem Baldą, braliśmy pod uwagę formę zawodnika, jego wiek, jego ogromną chęć do zmiany oraz korzystną ofertę finansową dla klubu. Chcemy, by część pozyskanych w ten sposób środków zasiliły nasz budżet transferowy w przyszłym okienku - dodał prezes Załęczny.
Z takim składem Śląsk tam będz Czytaj całość