Koszmar Arkadiusza Milika rozpoczął się w trakcie czerwcowego meczu towarzyskiego reprezentacji Polski z Ukrainą przed wylotem na Euro 2024. Kontuzja łąkotki przekreśliła marzenia napastnika Juventusu Turyn na wyjazd na turniej w Niemczech.
Pierwsze doniesienia mówiły, że jego przerwa od gry potrwa około 40 dni. Następnie pojawiły się informacje, że Milik wróci na boisku we wrześniu na mecz z Napoli (21.09). Jednak nawet ten termin okazał się zbyt przedwczesny. Wiadomo już, że powrót Polaka jeszcze bardziej się opóźni.
Dziennikarze Sky Sport Italia przekazali, że w przypadku 30-letniego napastnika pojawiły się kolejne komplikacje, co wydłuży czas jego rekonwalescencji. Kiedy zatem należy spodziewać się reprezentanta Polski na boisku?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Brutalnie przerwał zabawę. Od razu wyleciał z boiska
Mówi się, że wydarzy się to dopiero po przerwie reprezentacyjnej w październiku, czyli w drugiej połowie tego miesiąca. Jeśli data ta będzie wiążąca, łączna przerwa Milika od gry wyniesie ponad cztery miesiące.
Dodajmy, że w dalszym ciągu nie jest pewna przyszłość klubowa polskiego napastnika. Spekuluje się, że Milik już w trakcie zimowego okienka transferowego może opuścić "Starą Damę" (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ).
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)