Reprezentant Polski doceniony. Dostał nowy kontrakt

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Od prawej Przemysław Frankowski, Jan Bednarek, Marcin Bułka i Robert Lewandowski.
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Od prawej Przemysław Frankowski, Jan Bednarek, Marcin Bułka i Robert Lewandowski.

Jan Bednarek od pewnego czasu jest podstawowym stoperem angielskiego klubu Southampton FC. Polak występuje u "Świętych" od 2017 roku. W piątek przedłużył swój kontrakt do 2027 roku.

Kilka lat temu Jan Bednarek uznawany był za jeden z większych talentów polskiej piłki nożnej. 28-latek wywodzi się ze słynnej szkółki Lecha Poznań, z której w piłkarski świat wyjechało wielu uzdolnionych piłkarzy.

Bednarek uwagę Southampton FC przykuł w 2017 roku. Wtedy zarząd klubu z południa Wielkiej Brytanii postanowił sięgnąć po Polaka i Lech Poznań na tym transferze zarobił sześć milionów euro.

1 września 2022 roku Bednarek został wypożyczony do styczniowego okienka transferowego do Aston Villi i już na początku 2023 roku wrócił do Southampton. Od tamtej pory był etatowy stoperem zespołu. W poprzednim sezonie "Święci" awansowali do Premier League.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe spotkanie Roberta Lewandowskiego

Dotychczas zespół Jana Bednarka rozegrał trzy mecze nowej kampanii w angielskiej lidze i wszystkie przegrali. 28-latek każde z tych spotkań spędził niemalże na boisku. Łącznie został zmieniony na dziewięć minut.

W piątkowe wczesne popołudnie Bednarek i Southampton poinformowali, że doszli do porozumienia w sprawie przedłużenia obecnego kontraktu. Teraz umowa obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.

Komentarze (4)
avatar
Jontekolo
13.09.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Bardzo słaby zawodnik. Brak inteligencji, technika bardzo słaba, przez niego tracimy wiele bramek. Nie rozumiem jego powołanie do kadry. Miernota. 
avatar
Stanisław Kapuściński
13.09.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Od czsuy Bednarka w reprezentacji Polski nie ma ona obrony. Ciągle spóźniony i nie umiejący współpracować z bramkarzem i kolegami. Przez niego pada większość straconych bramek. Popatrzcie co Czytaj całość
avatar
Ko
13.09.2024
Zgłoś do moderacji
8
3
Odpowiedz
Masakra. Wolałbym już jakiegoś inżyniera postawić w polu karnym żeby stał jak słup, i przynajmniej problemów defensywie by nie stwarzał, mimo, że grali by w dziesiątkę