Jasna deklaracja legendy Realu ws. przyszłości

Getty Images / Na zdjęciu od lewej: Dani Carvajal i Luka Modrić /  Angel Martinez
Getty Images / Na zdjęciu od lewej: Dani Carvajal i Luka Modrić / Angel Martinez

Dani Carvajal od ponad dekady występuje na prawej stronie obrony Realu Madryt. 32-letni Hiszpan przyznał niedawno, że chciałby przedłużyć swój kontrakt z "Królewskimi".

W tym artykule dowiesz się o:

Dani Carvajal jest wychowankiem Realu Madryt. Sezon 2012/2013 spędził w Bayerze 04 Leverkusen. Potem jednak wrócił na Santiago Bernabeu. Od ponad dziesięciu lat jest podstawowym prawym obrońcą "Królewskich", dla których rozegrał już 421 meczów. Z klubem tym wygrał wszystko, co było możliwe, w tym m.in. cztery mistrzostwa kraju i sześć pucharów Ligi Mistrzów.

Kontrakt 32-latka z Realem wygasa wraz z końcem sezonu. W mediach od jakiegoś czasu pojawiały się informacje, że klub chętnie przedłuży z nim umowę. Do sprawy w końcu odniósł się sam Carvajal, który podczas eventu reklamowego przekazał, że również chciałby na dłużej zostać w Madrycie.

- Jeśli wszystkie strony się porozumieją, chcę odnowić umowę i przedłużyć karierę w Realu Madryt, czego zawsze pragnąłem i czego pragnę teraz. Po moim pobycie w Realu nie chciałbym już grać w żadnym europejskim klubie ze względu na szacunek - mówił.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Każdy piłkarz marzy o takim golu. Potężne uderzenie w samo okno

Przypomnijmy, że Carvajal jest obecnie drugim kapitanem Realu. Hiszpańskie media sugerują, że w kolejnym sezonie przejmie opaskę od Luki Modricia. 39-letni Chorwat również ma ważny kontrakt z "Królewskimi" do końca czerwca 2025 roku. Jest to prawdopodobnie jego ostatnia umowa z tym klubem.

Podczas eventu reklamowego Carvajal został też zapytany o słaby początek sezonu w wykonaniu całej drużyny. Real zremisował dwa z pierwszych czterech meczów ligowych, przez co traci już cztery punkty do liderującej FC Barcelony.

- Mamy za sobą cztery spotkania. To wyścig długodystansowy, a teraz harmonogram będzie napięty, mecze są wymagające i na pewno rywale stracą kilka punktów - ocenił Hiszpan.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty