Dopisujemy kolejne trzy punkty - komentarze po meczu Cracovia - Śląsk Wrocław

Nie udało się piłkarzom Śląska Wrocław wygrać ostatniego w tym roku spotkania wyjazdowego. Cracovia zanotowała natomiast czwarte zwycięstwo z rzędu. - Udowodniliśmy chyba, że nasze zwycięstwa to nie przypadek - mówił po meczu w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Mateusz Klich, piłkarz Pasów.

Ryszard Tarasiewicz (trener Śląska Wrocław): Zakładaliśmy, że w pięciu ostatnich meczach zdobędziemy maksymalną ilość punktów. Na pewno już po meczu w Gdyni nie mogliśmy tego zrealizować. Zabolała nas utrata bramki - szczególnie na minutę przed przerwą. W drugiej połowie próbowaliśmy odrobić straty, ale mieliśmy za mało atutów ofensywnych. Gratuluję trenerowi Lenczykowi zwycięstwa. Przygotowujemy się do następnego spotkania z Polonią Warszawa, który będziemy chcieli wygrać. Jeżeli będziemy bardziej dynamiczni przede wszystkim w akcjach ofensywnych, będziemy więcej prowokować to ostatni mecz wygramy.

Orest Lenczyk (trener Cracovii): Po tym meczu mogę powiedzieć, że moja drużyna bardzo chciała wygrać. Na odprawie przekazaliśmy zawodnikom, że pod względem piłkarskim to będzie bardzo trudne spotkanie. Śląsk w meczach, które oglądaliśmy i braliśmy pod uwagę, strzelał bramki nawet gdy przegrywał. Zapowiadało się i dziś, że będzie podobnie. Ponieważ strzeliliśmy bramkę to nie ukrywam, że mecz się troszkę ułożył, ale trzeba było wiele wysiłku i dyscypliny na boisku, aby Śląskowi na tyle przeszkadzać, żeby uniknąć sytuacji strzeleckich dla tej drużyny. Było to 90 minut może nie pięknej walki, ale na tyle emocjonującej, że mieliśmy jakąś okazję do zdobycia następnej bramki, a Śląsk nie dawał się do końca. Po takim meczu nie można powiedzieć, że ktoś był najlepszy czy wyróżniający się na boisku. Muszę przyznać, że wszyscy, którzy na nim byli to grali na tyle pozytywnie, że zabezpieczyło to na koniec meczu zwycięstwo i trzy punkty.

Mariusz Pawelec (piłkarz Śląska Wrocław): Nie udało się. Graliśmy piłką, chcieliśmy spokojnie zdobyć te bramki. Myślę, że przez całe spotkanie prowadziliśmy grę. Zabrakło kropki nad i, zabrakło bramki. Chcieliśmy strzelić gola, ale go nie zdobyliśmy. Na pewno szkoda i przykro. Chcieliśmy wygrać na wyjeździe, tak się nie stało. Wielka szkoda.

Sebastian Mila (piłkarz Śląska Wrocław): Jesteśmy smutni po tym meczu - dlatego, że przegraliśmy to spotkanie na wyjeździe i nie wywieziemy żadnego punktu. Nastawiamy się na kolejny mecz, zapominamy o tym. Wyciągniemy tylko wnioski, bo pewnie będzie analiza tego spotkania, tak jak po każdym meczu. Postaramy się już więcej takich błędów nie popełniać.

Łukasz Derbich (piłkarz Cracovii): Cieszymy się bardzo. Dopisujemy kolejne trzy punkty i pniemy się coraz wyżej w tabeli. Wiedzieliśmy, że mamy potencjał w drużynie i w pełni teraz to pokazujemy teraz na boisku.

Mateusz Klich (piłkarz Cracovii): Strzeliliśmy bramkę, staraliśmy się nie stracić. Udało się i wygraliśmy. Bardzo fajnie się wygrywa. Udowodniliśmy chyba, że nasze zwycięstwa to nie przypadek. Wypada się cieszyć. Śląsk to dobra drużyna. Wydaje mi się, że lepsza niż Piast. To było widać. Dobrze się broniliśmy, konsekwentnie graliśmy z tyłu i myślę, że dobrze się wszystko zakończyło.

Konrad Cebula (piłkarz Cracovii): Wydaje mi się, że wynik jest zasłużony. Mieliśmy sytuacje, żeby jeszcze podwyższyć rezultat. Sądzę, że Śląsk takich okazji nie miał. W końcówce wrocławianie próbowali oddać strzał, ale zostali zablokowani. Tak to wydaje mi się, że kontrolowaliśmy cały mecz.

Mariusz Sacha (piłkarz Cracovii): Starałem się piłkę przełożyć na moją mocniejszą prawą nogę i weszło. Futbolówka wpadła do bramki i bardzo się cieszę. Wiadomo, że na początku trochę nam nie szło. Trener mówił, żeby konsekwentnie pracować, a efekty tego na pewno przyjdą i teraz przychodzą. Mam teraz - można powiedzieć - taki dobry okres. Staram się to wykorzystywać i strzelać tych bramek jak najwięcej.

Źródło artykułu: