De Bruyne ostro o kadrze Belgii. "Chodzi o ludzi, którzy nie wykonują zadań"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: Kevin De Bruyne
Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: Kevin De Bruyne
zdjęcie autora artykułu

Belgia przegrała z Francją 0:2 w meczu fazy grupowej Ligi Narodów. Kevin De Bruyne po zakończeniu spotkania dał upust swojej frustracji spowodowanej postawą drużyny.

Reprezentacja Belgii udanie rozpoczęła bieżącą edycję Ligi Narodów UEFA. Zespół prowadzony przez Domenico Tedesco pokonał na inaugurację rozgrywek Izrael 3:1.

W poniedziałkowym meczu Czerwone Diabły mierzyły się z bardziej wymagającym rywalem i musiały uznać wyższość Francji. Trójkolorowi nie pozostawili przeciwnikom złudzeń i wygrali 2:0. Ich dominacja nie podlegała dyskusji.

Bardzo rozczarowany tym, co zaprezentowali przegrani, był Kevin De Bruyne. Kapitan Belgów w pomeczowej wypowiedzi dla telewizji VTM krytycznie odniósł się do gry kadry.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Każdy piłkarz marzy o takim golu. Potężne uderzenie w samo okno

- Jeśli chcemy osiągnąć określony poziom, a nie jesteśmy już wystarczająco dobrzy, musimy dawać z siebie wszystko. Jeśli tego nie zrobimy, to koniec. Ustawiamy się zbyt głęboko. Grając w sześciu z tyłu nie mamy połączenia z linią ofensywy. Chodzi o ludzi, którzy nie wykonują swoich zadań - powiedział.

Piłkarz Manchesteru City podkreślił, że dostrzega regres reprezentacji, ale nie jest w stanie zrozumieć pewnych rzeczy, które wydarzyły się w meczu z Francją.

- Mogę zaakceptować, że nie jesteśmy tak dobrzy, jak w 2018 roku. Pierwszy to zauważyłem. Ale pozostałe rzeczy są dla mnie nie do przyjęcia - zakończył.

Czytaj także:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty