Brutalnie ocenił swój występ. Głośno o słowach gwiazdora

Getty Images / Marcel Bonte/Soccrates/Marcel Bonte/Soccrates/ / Na zdjęciu:  Matthijs de Ligt
Getty Images / Marcel Bonte/Soccrates/Marcel Bonte/Soccrates/ / Na zdjęciu: Matthijs de Ligt

Chociaż reprezentacja Holandii w sobotę pewnie ograła Bośnię i Hercegowinę, to jej stoper Matthijs de Ligt był wściekły z powodu swojego słabego występu. - Nie wiem, co się ze mną stało - mówił. 25-latek popełnił fatalny błąd przy drugim golu rywali.

Reprezentacja Holandii od zwycięstwa rozpoczęła zmagania w Lidze Narodów UEFA 2024/2025. Podopieczni Ronalda Koemana pokonali na stadionie w Eindhoven 5:2 Bośnię i Hercegowinę.

Mimo wysokiej wygranej zadowolony ze swojej gry nie mógł być Matthijs de Ligt. 25-letni stoper w 72. minucie popełnił duży błąd. Obrońca przepuścił dośrodkowanie w holenderskie pole karne, licząc na to, że piłkę złapie bramkarz Bart Verbruggen.

Tak się jednak nie stało, a z nieporozumienia w szeregach defensywnych "Oranje" skorzystał Edin Dzeko, który doprowadził do wyniku 2:3. Ostatecznie Holendrzy w końcówce zdobyli jeszcze dwie bramki i sięgnęli po zasłużone trzy punkty. De Ligt w pomeczowej rozmowie z dziennikarzami nie krył wściekłości z powodu swojej pomyłki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sceny przed meczem. Skrzypaczka zachwyciła wszystkich!

- Myślę, że wiesz, jak się czuję. Jasne, wygraliśmy, ale trzeba też przenalizować mój występ pod kątem indywidualnym. Powinienem był zachować się lepiej przy drugim golu i mam tego świadomość. Tak naprawdę nie wiem, co się ze mną stało. Powinienem był wybić to dośrodkowanie, ale pojawiły się u mnie wątpliwości. To po prostu prze****** - wypalił, udzielając wywiadu holenderskim dziennikarzom. Jego słowa  przytacza m.in. brytyjski "Daily Mail".

Na temat występu de Ligta wypowiedział się również trener Holendrów. Koeman ocenił, że jego podopieczny faktycznie popełnił błąd przy drugiej bramce rywali, jednak nie powinien aż tak przeżywać tej pomyłki.

- On sam zdaje sobie sprawę, że był na źle ustawiony. To nie powinno się zdarzyć, ale błędy są częścią piłki nożnej. Myślę, że robienie z tego wielkiej sprawy jest niesprawiedliwe - podsumował 61-latek.

De Ligt w sobotę rozegrał swoje 45. spotkanie w narodowych barwach. Przypomnijmy, że 25-letni stoper w letnim oknie transferowym przeniósł się z Bayernu Monachium do Manchesteru United. Gra tam pod wodzą Erika ten Haga. Holenderski szkoleniowiec w przeszłości prowadził Ajax Amsterdam, gdzie na szerokie wody wypłynął de Ligt.

Czytaj też:
Zobaczył nominacje do Złotej Piłki. Wymowne słowa Niemca
Lewandowski poprawi imponujący wyczyn? Tego jeszcze nie dokonał

Komentarze (0)