Genoa CFC powróciła na własny stadion, na którym potrafiła już zremisować z Interem Mediolan na inaugurację sezonu. Był to dobry prognostyk dla zespołu Alberto Gilardino. Ale także jego niedzielny przeciwnik Hellas Werona rozpoczął rozgrywki mocnym uderzeniem. Drużyna z Stadio Marcantonio Bentegodi zdemolowała 3:0 SSC Napoli i pokazała, że nie chce w kolejnym sezonie bronić się rozpaczliwie przed spadkiem.
W niedzielę Hellas, z Pawłem Dawidowiczem w podstawowym składzie, ponownie zachował czyste konto i tak samo jak we wspomnianym meczu przeciwko Napoli zapewnił sobie komplet punktów po przerwie. W 55. minucie Jackson Tchatchoua wykorzystał błąd Pierluigiego Golliniego po dośrodkowaniu, a w 64. minucie Casper Tengstedt strzelił na 2:0 z rzutu karnego.
ACF Fiorentina nieco tradycyjnie zmaga się z trudami intensywnego terminarza. W czwartek drużyna z Toskanii zapewniła sobie jako ostatnia miejsce w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy. Do pokonania Puskas Akademii w czwartej rundzie eliminacji potrzebowała konkursu rzutów karnych, a także dużego hartu ducha, ponieważ Viola kończyła dogrywkę w dziewięciu. Powodem były dwie czerwone kartki. W niedzielę Fiorentina grała na Stadio Artemio Franchi z AC Monzą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Rozstrzygnięcie meczu mogło nastąpić już w pierwszej połowie. Monza zdobyła w niej dwubramkowe prowadzenie strzałami Milana Djuricia i Daniela Maldiniego. Fiorentina miała jeszcze nadzieję na zapunktowanie po trafieniu kontaktowym Moise Keana. Gospodarze kontynuowali pościg po przerwie i w doliczonym czasie dopadli przeciwnika dzięki strzałowi na 2:2 Robina Gosensa.
3. kolejka Serie A:
Genoa CFC - Hellas Werona 0:2 (0:0)
0:1 - Jackson Tchatchoua 55'
0:2 - Casper Tengstedt (k.) 64'
ACF Fiorentina - AC Monza 2:2 (1:2)
0:1 - Milan Djurić 18'
0:2 - Daniel Maldini 32'
1:2 - Moise Kean 45'
2:2 - Robin Gosens 90'
Tabela Serie A:
Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"