Gospodarze wyjdą na murawę mając za sobą najlepszą serię od ponad dwóch lat. Ekipa Oresta Lenczyka w minionych trzech kolejkach sięgnęła po komplet punktów, pozostawiając w pokonanym polu Polonię Warszawa, Wisłę Kraków oraz Piast Gliwice. Jeśli uda im się pokonać także Śląsk, wyrównają rekord drużyny prowadzonej jesienią 2005 roku przez Wojciecha Stawowego.
Zdaniem trenera Cracovii, jego zespół mimo dobrej formy wcale nie powinien czuć się pewnym wygranej. - Śląsk zaliczam do grona drużyn z czołówki. Chociaż tam też są problemy, nie grają w ustabilizowanej formie przez dłuższy okres, to potrafili pokonać 4:0 Odrę Wodzisław, z którą my przegraliśmy - zauważa Lenczyk. Szkoleniowiec Pasów wolałby, żeby jego zawodnicy nie byli faworytami spotkania. Tak było w meczach z poznańskim Lechem i Wisłą, w których Cracovia zdobyła 6 "oczek".
W pierwszym spotkaniu obu drużyn w tym sezonie, lepszy okazał się Śląsk, który ograł krakowian przy Oporowskiej 2:0. Wtedy jeszcze trenerem Cracovii był Artur Płatek. Lenczyk przed sobotnim meczem odniósł się jednak do tamtej konfrontacji: - To nie był mecz, w którym Cracovia była szans.
Trenera Pasów na pewno cieszy fakt, że - oprócz leczącego poważną kontuzję Bartosza Ślusarskiego - ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Nikt w Cracovii nie pauzuje za kartki, nikogo też nie wyklucza z gry żaden uraz.
Na takie szczęście nie może liczyć z kolei opiekun Śląska, Ryszard Tarasiewicz. Były reprezentant Polski nie może w meczu z Cracovią skorzystać z usług Marka Gancarczyka oraz Vuka Sotirovica. Zwłaszcza absencja serbskiego napastnika może odbić się na formie drużyny. Zmagający się z kontuzją uda Sotirovic trafiał bowiem do siatki rywali w trzech ostatnich wygranych spotkaniach - z Zagłębiem Lubin, Piastem Gliwice oraz Odrą Wodzisław Śląski.
Mecz z Cracovią będzie dla Śląska ostatnią w tym roku szansą, by przełamać niemoc drużyny na wyjazdach. Wrocławianie w tym sezonie jeszcze nie wygrali na obiekcie rywala, a w sumie poza swoim boiskiem zdobyli zaledwie trzy punkty. - Taka już jest polska liga, że na wyjazdach gra się zdecydowanie trudniej i zawsze ten atut swojego boiska zdecydowanie sprzyja gospodarzom - próbuje tłumaczyć Antoni Łukasiewicz. - Nie mamy ciśnienia, by za wszelką cenę wygrać to spotkanie. Jeżeli nie zwyciężymy, a zanotujemy remis, to to nie będzie dla nas ujmą. Uważam, że nie przegrać na wyjeździe to już coś pozytywnego - dodaje kluczowy w ostatnich tygodniach zawodnik Śląska, Sebastian Mila.
Śląsk czeka na wyjazdowe zwycięstwo od finiszu minionego sezonu. Wtedy, 17 maja 2009 roku pokonał w Gliwicach miejscowego Piasta 1:0.
Po 15 jesiennych kolejkach, Cracovia i Śląsk to sąsiedzi w tabeli. Wyżej, na 8. miejscu z 20 punktami na koncie jest wrocławski zespół. Pasy mają trzy punkty mniej. Zatem stawką sobotniego meczu będzie to, czy Śląsk odskoczy na 6 "oczek" od drugiej części tabeli, czy Cracovia złapie kontakt z górną połową ligowej stawki.
Cracovia - Śląsk Wrocław / sob 05.12.2009 godz. 14:45
Przewidywalne składy:
Cracovia: Cabaj - Mierzejewski, Polczak, Wasiluk, Derbich - Sacha, Szeliga, Goliński, Klich, Pawlusiński - Matusiak.
Śląsk: Kaczmarek - Socha, Celeban, Pawelec, Spahic - Madej, Łukasiewicz, Ulatowski, Mila - J. Gancarczyk, Szewczuk.
Sędzia: Robert Małek (Zabrze).
Wyślij SMS o treści SF SLASK na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Cracovia - Śląsk Wrocław
Wyślij SMS o treści SF SLASK na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT