Hansi Flick zaliczył udany debiut na ławce trenerskiej FC Barcelony w oficjalnym meczu. W sobotę "Duma Katalonii" ograła na wyjeździe 2:1 Valencię po dwóch bramkach Roberta Lewandowskiego. Uwagę hiszpańskich mediów zwrócił fakt, że w wyjściowym składzie gości znalazło się miejsce dla aż trzech 17-letnich piłkarzy - Pau Cubarsiego, Lamine'a Yamala i Marca Bernala.
Średnią wieku piłkarzy FC Barcelony znacznie podwyższał Robert Lewandowski, który 21 sierpnia skończy 36 lat. Felietonista "Sportu" German Bona ocenia, że kluczem do sukcesu zespołu z Katalonii jest dobra współpraca między młodymi gwiazdami a doświadczonymi liderami zespołu, w tym m.in. z Polakiem.
"Zwycięska kombinacja niemieckiego trenera polega na zrównoważeniu młodości Cubarsiego, Bernala, Lamine i spółki z doświadczeniem 'starych wyjadaczy', takich jak Lewy - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata
Autor artykułu poświęca też dużo uwagi dotychczasowemu dorobkowi strzeleckiemu Lewandowskiego. Polski napastnik dzięki dubletowi przeciwko Valencii ma już na swoim koncie 604 bramki w piłce klubowej (dziennikarz "Sportu" pisze o 570 trafieniach). Łącznie z występami w reprezentacji - to 686 goli.
Bona podkreśla, że nasz snajper od wielu lat pracuje na swój status czołowego napastnika świata. Zauważa, że stawiał pierwsze kroki na zawodowych boiskach w podobnym wieku do jego młodych klubowych kolegów.
"Oszałamiające jest nawet spojrzenie wstecz na jego dorobek bramkowy od czasu, gdy zaczynał grę na profesjonalnym poziomie w Zniczu Pruszków w polskiej drugiej lidze (trzeba tu podkreślić że Lewandowski w tym wieku grał na poziomie III, a nie II ligi - przyp. red). Tak, Lewy też miał kiedyś 18 lat i już błyszczał w tym, co robi najlepiej: strzelaniu bramek" - czytamy.
Dziennikarz przypomina również, jakie efekty przyniosło pierwsze spotkanie Flicka z Lewandowskim. Niemiec od listopada 2019 do czerwca 2020 roku trenował Bayern Monachium. W tym czasie prowadzony przez niego zespół zdobył aż siedem trofeów.
Z kolei w sezonie 2020/2021 Robert Lewandowski strzelił 41 bramek w samej Bundeslidze, poprawiając legendarny rekord strzelecki Gerda Muellera. Sobotni występ Polaka przeciwko Valencii to nad wyraz obiecująca zapowiedź drugiego rozdziału jego współpracy z Flickiem.
Czytaj też:
Ilkay Gundogan podjął wiążącą decyzję. Gdzie zagra w kolejnym sezonie?
Ujawnił, co się dzieje w szatni Legii. Klub wydał oświadczenie