5 kwietnia Dawid Kroczek zastąpił w Cracovii zwolnionego Jacka Zielińskiego. W sobotę staną naprzeciwko siebie po raz pierwszy, bo Zieliński został parę dni temu zatrudniony w roli trenera Korony Kielce.
Wcześniej teoretycznie byli pracownikami Cracovii, natomiast nie mieli ze sobą zbyt dużej styczności.
- Rozmawialiśmy z trenerem Zielińskim, natomiast w Cracovii nie było zespołu rezerw, więc nie było płaszczyzny do ścisłej współpracy. Inaczej to wygląda w sytuacji, gdy drużyna funkcjonuje i trzeba płynnie przesuwać zawodników w jedną i drugą stronę - przyznał trener Kroczek na konferencji prasowej.
Tak naprawdę nie wiadomo, czego można spodziewać się w sobotę po Koronie. Zespół Kamila Kuzery grał w określony sposób, ale Zieliński może wprowadzić pewne nowinki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę
- Przy zmianie trenera zachodzą pewne roszady w grze zespołu. To nieuniknione, bo każdy trener ma swoją wizję i pomysł na grę. Może się zdarzyć jakiś element w trakcie meczu, który jest ciężki do przeanalizowania - wskazuje Kroczek.
- Znajomość zawodników, klubu może pomóc trenerowi Zielińskiemu. Ale też znajomość ligi. To bardzo doświadczony szkoleniowiec, od wielu lat pracuje na najwyższym poziomie w Polsce, więc wydaje mi się, że mało rzeczy może go zaskoczyć - przyznał trener "Pasów".
Cracovia w trzech kolejkach zdobyła cztery punkty, Korona jeden. I to w ostatniej kolejce z Motorem Lublin.
- Ich sytuacja jest wymagająca, ale nie trudna. Trudna była w poprzednim sezonie. Musimy być ostrożni w ocenach, bo z perspektywy tych spotkań Korona nie grała źle, potrafiła stworzyć zagrożenie pod bramką przeciwnika, dlatego musimy być czujni i skoncentrowani - podsumował trener Kroczek.
Początek meczu Korona Kielce - Cracovia w sobotę o godz. 17.30.
CZYTAJ TAKŻE:
Ile w trzy dni zmieni Jacek Zieliński? Korona ma grać inaczej
Historyczny wyczyn Hiszpanów. Dopiero drugi raz w historii