Przyszłość klubowa Wojciecha Szczęsnego wciąż nie jest jasna. Bramkarz reprezentacji Polski w pewnym momencie tego okna transferowego był już dwukrotnie bliski zmiany klubu i dwa razy nic z tego nie wyszło.
Najpierw w mediach gruchnęła wiadomość o jego możliwych przenosinach do saudyjskiego Al-Nassr, a wówczas do transferu miał go namawiać sam Cristiano Ronaldo. Na Bliskim Wschodzie Polak miałby zarobić ogromne pieniądze.
Gdy ten temat się wysypał, do gry weszła AC Monza, z której Juventus FC sprowadził do siebie Michele Di Gregorio. Ekipa z Lombardii ostatecznie nie dogadała się ze Szczęsnym, więc dalej poszukuje nowego bramkarza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę
Teraz Fabrizio Romano podaje, że bardzo prawdopodobne jest, że do tej ekipy trafi inny uznany bramkarz. Według tych doniesień klub rozmawia bowiem z Keylorem Navasem, którego przecież znamy z występów w wielkich klubach.
Kostarykanin jest bez klubu od początku lipca, bo wraz z końcem czerwca wygasła jego umowa z Paris Saint-Germain. Golkiper mimo 37 lat na karku wciąż ma ambicję, aby grać w jednej z topowych lig i Monza może mu to zapewnić.
Czytaj też:
Reprezentant Polski zmieni klub
Lechia intensywnie szuka stopera