Szalony mecz na igrzyskach. Faworytki przegrywały już 2:5. I... wygrały!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: piłkarki reprezentacji Australii
Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: piłkarki reprezentacji Australii
zdjęcie autora artykułu

Igrzyska olimpijskie 2024 są ważne również z perspektywy piłkarskiej. Rywalizują na nich również kobiety i w jednym z meczów w tych rozgrywkach padł szalony wynik.

Piłkarskie zmagania na igrzyska olimpijskich, w przeciwieństwie do pozostałych, trwają już od kilku dni. Jeszcze przed oficjalną ceremonią rozpoczęcia mieliśmy m.in. spory skandal przy okazji meczu męskich reprezentacji Argentyny i Maroka.

Panie też mają swój turniej olimpijski, w którym występują chociażby Hiszpanki, które w swoich szeregach mają zawodniczki z takich klubów jak FC Barcelona czy Real Madryt. Kandydatkami do końcowego triumfu wydają się być też Australijki.

Te mają za sobą szalony mecz z Zambią. Obie te drużyny przegrały swoje pierwsze spotkania grupowe, więc w drugiej potyczce musiały wygrać. Dlatego też stawka była ogromna, a dzięki temu obejrzeliśmy niesamowite zawody.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Kontuzja Tomasza Fornala problemem dla Polaków. "Jest to spora strata"

Zambijki w 56. minucie strzeliły gola na 5:2 i wydawało się, że mają wszystko pod kontrolą. Nikt nie mógł przewidzieć tego, co wydarzyło się przez ostatnie 30 minut. Australijki ostatecznie wygrały ten mecz.

Zgadza się, reprezentantki Australii od 58. do 90. minuty zdobyły cztery bramki i ostatecznie zwyciężyły 6:5. To oznacza, że wciąż mogą liczyć na wyjście z grupy, chociażby z trzeciego miejsca, za Niemkami i Amerykankami.

Australia - Zambia 6:5 (2:4) 0:1 - Barbra Banda 1' 1:1 - Alanna Kennedy 7' 1:2 - Racheal Kundananji 21' 1:3 - Barbra Banda 33' 2:3 - Hayley Raso 35' 2:4 - Barbra Banda 45+1' 2:5 - Racheal Kundananji 56' 3:5 - Ngambo Musole (sam.) 58' 4:5 - Stephanie Catley 65' 5:5 - Stephanie Catley 78' 6:5 - Michelle Heyman 90'

Pozostałe wynik meczów kobiecej piłki nożnej na igrzyskach (28.07):

Francja - Kanada 1:2 (1:0) 1:0 - Marie-Antoinette Katoto 42' 1:1 - Jessie Fleming 58' 1:2 - Vanessa Gilles 90+12'

USA - Niemcy 4:1 (3:1) 1:0 - Sophia Smith 11' 1:1 - Giulia Gwinn 22' 2:1 - Mallory Swanson 26' 3:1 - Sophia Smith 44' 4:1 - Lynn Williams 89'

Hiszpania - Nigeria 1:0 (0:0) 1:0 - Alexia Putellas 85'

Nowa Zelandia - Kolumbia 0:2 (0:1) 0:1 - Marcela Restrepo 27' 0:2 - Leicy Santos 72'

Brazylia - Japonia 1:2 (0:0) 1:0 - Jheniffer 56' 1:1 - Saki Kumagai 90+2' 1:2 - Mamoko Tanikawa 90+6'

Czytaj też: Piękna akcja i gol dla Legii Dziennikarze TVP staną w obronie kolegi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty