Lamine Yamal okrzyknięty został przyszłą gwiazdą futbolu. Jeszcze głośniej zrobiło się o nim w trakcie Euro 2024. 16-latek jest ważnym elementem w układance Jose Luisa De La Fuente, bez którego trudno sobie wyobrazić reprezentację Hiszpanii.
Zawodnik FC Barcelony popis swoich niemałych umiejętności dał w półfinałowym meczu z Francją. Yamal kapitalnym strzałem z dystansu pokonał Mike'a Maignana, czym przyczynił się do wyeliminowania z turnieju "Trójkolorowych".
Pod adresem Yamala skierowano ogrom komplementów. Nieco z innej strony patrzy na to Jakub Kosecki. Były reprezentant Polski zwraca uwagę na częstotliwość ważnych meczów, w których gra nastolatek. To, jego zdaniem, w niedalekiej przyszłości może się na nim negatywnie odbić.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": "Zdmuchnęli z planszy". Hiszpania wielkim faworytem
- Kiedyś tych meczów było zdecydowanie mniej. Chciałbyś poczuć dreszczyk emocji wychodząc na ważne spotkanie, na mistrzostwa Europy, reprezentując swój kraj. Mając taki nakład tych meczów, czy to w reprezentacji, czy w klubie, w pewnym momencie wypalasz się - mówił.
Kosecki przewiduje, że Yamal za dekadę może być już piłkarzem nasyconym, z licznymi osiągnięciami na końcu. 33-latek zaznacza, że w takiej sytuacji łatwo o wypalenie. I to właśnie może grozić zawodnikowi FC Barcelony.
- Szczerze? Ja współczuję Yamalowi. On ma 16 lat i już zagra w finale mistrzostw Europy, gra w Barcelonie. Co go może lepszego spotkać w wieku 25 lat? Bardzo łatwo jest się wypalić - kontynuował Kosecki w programie na sport.pl.
Yamal już wkrótce może sięgnąć po pierwsze trofeum z reprezentacją seniorską. W niedzielę (14 lipca) odbędzie się bowiem finał turnieju w Niemczech. Spotkanie Hiszpania - Anglia rozpocznie się o godzinie 21:00.
Dodajmy, że dzień przed tym meczem Yamal będzie obchodził 17. urodziny.
Zobacz także:
Obłęd! Nie uwierzysz, ile żądają za bilet na finał Euro
Widzi finał Euro inaczej niż inni. "Będą śmiertelnie przerażeni"