Jak dotąd Wisła Kraków była bardzo bierna na rynku transferowym. Podczas gdy inne zespoły chcące walczyć o awans do PKO Ekstraklasy dokonywały wzmocnień, w Krakowie panował raczej spokój, jeśli mówimy o transferach przychodzących.
Do Wisły dołączyło dwóch nowych zawodników: Olivier Sukiennicki i Rafał Mikulec. Znacznie większy ruch odbywał się w drugą stronę, bo z zespołem rozstało się w sumie dziewięciu piłkarzy. I na tym nie koniec.
W niedzielę klub poinformował natomiast, że testy medyczne przechodzi Giannis Kiakos. To 26-letni grecki obrońca, który w poprzednim sezonie występował w rodzimym PAS Giannina (łącznie 21 meczów).
Kiakos zabezpieczy pozycję lewego obrońcy, gdzie aktualnie Wisła ma spory problem. W klubu odszedł już David Junca, a lada moment odejdzie Jakub Krzyżanowski.
Giakos urodził się w Niemczech i tam też rozpoczął seniorską karierę, ale grał jedynie na niższych poziomach. Latem 2018 roku przeniósł się do ligi greckiej i tam występował do ostatniego sezonu.
Co istotne, jego kontrakt z obecnym klubem obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku, więc nie będzie to transfer bezgotówkowy.
ZOBACZ WIDEO: Prosto z Euro. "Wstyd, kompromitacja". Były piłkarz ujawnił, co przeczytał
CZYTAJ TAKŻE:
Po odpadnięciu z Euro żądają zmiany trenera. Zaskakujący faworyt
Skandal w meczu z Niemcami? Trener Danii pokazał zdjęcie