63-krotny reprezentant Polski Dariusz Dziekanowski stracił stanowisko przewodniczącego Klubu Wybitnego Reprezentanta - poinformował PZPN. Więcej TUTAJ. To organizacja, która zrzesza byłych piłkarzy drużyny narodowej. Obecnie, by się do niej dostać, potrzeba zagrać minimum 80 oficjalnych meczów w naszej kadrze. Wcześniej wystarczyło 60. Można też zostać członkiem decyzją PZPN.
Według informacji meczyki.pl, Dziekanowskiego odwołał zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej, a nie sami członkowie. Co ciekawe, wniosek w tej sprawie miał złożyć Radosław Michalski, wiceprezes PZPN, który nie jest członkiem Klubu Wybitnego Reprezentanta. Powodami tej decyzji mają być krytyczne wypowiedzi Dziekanowskiego nt. reprezentacji oraz Michała Probierza.
- Ewidentnie mamy tu do czynienia z jakąś - mówiąc oględnie - totalną amatorką. Dwóch fanów muzyki Zenka Martyniuka odpowiada za najważniejszą drużynę w tym kraju i robią to na zasadzie "wieś tańczy i śpiewa". To jest po prostu nie do wiary, że ta kadra przeciekła w ten sposób do mediów, czyli w formie grafiki z nazwiskami piłkarzy na poszczególnych pozycjach - mówił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" po ogłoszeniu kadry na Euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zbliża się Euro, a Glik... Piłkarz pokazał zdjęcia
Przez długi czas związek milczał jednak na temat przewodniczącego Klubu Wybitnego Reprezentanta. Oficjalny komunikat wydał dopiero w czwartek. Niemal tydzień po pierwszych doniesieniach. Dziekanowski potwierdza, że w piątek 14 czerwca, czyli po tygodniu, dostał w końcu oficjalne pismo z PZPN.
- Jestem trochę zażenowany. Przez ostatnie 20 lat to członkowie Klubu Wybitnego Reprezentanta wybierali swojego przewodniczącego, więc nie wiem, dlaczego nastąpiły zmiany. Tak powinno pozostać - twierdzi dla WP SportoweFakty Dariusz Dziekanowski.
Były reprezentant Polski uważa, że takie słowa to zemsta za krytykę poczynań związku: - Nie widzę innej możliwości. Radosław Michalski, który złożył wniosek o moje odwołanie, nie jest nawet członkiem klubu. Tak naprawdę Cezary Kulesza chce się może gdzieś wykazać, pokazać, że jest decyzyjny, ale tak naprawdę pokazał, że zarząd nie bierze pod uwagę zdania byłych piłkarzy.
Uważa on, że związek przez ostatnie lata lekceważył zdanie innych wybitnych reprezentantów. - Przez ostatnie lata PZPN lekceważył Klub Wybitnego Reprezentanta. Przez ostatnie dwa lata staraliśmy się, żeby piłkarki reprezentacji Polski mogły dołączyć do Klubu Wybitnego Reprezentanta. Nie było żadnego odzewu. Klub nie ma też żadnego delegata na walne zgromadzenie PZPN - stąd może lekceważący stosunek. Kiedyś tego delegata mieliśmy - dodaje.
Przesłaliśmy do Polskiego Związku Piłki Nożnej pytania na temat pozbawienia funkcji Dariusza Dziekanowskiego w tym też o to, czy krytyka poczynań PZPN miała na to wpływ. Pisemne odpowiedzi zamieszczamy w artykule.
"Na podstawie decyzji podjętej przez Zarząd PZPN na posiedzeniu w dniu 7 czerwca 2024 r., Dariusz Dziekanowski został odwołany z funkcji Przewodniczącego Klubu Wybitnego Reprezentanta. Polski Związek Piłki Nożnej dziękuje Dariuszowi Dziekanowskiemu za wieloletnią aktywność i wszelkie działania podejmowane na rzecz rozwoju polskiego piłkarstwa oraz zacnego gremium zawodników najbardziej zasłużonych dla kadry narodowej, jakim jest Klub Wybitnego Reprezentanta." - czytamy w odpowiedzi na przesłanie pytania.
"Dariusz Dziekanowski był Przewodniczącym KWR od wielu lat. Chcemy poszukać nowych rozwiązań w sposobie promocji polskiego piłkarstwa." - dodaje związek.
Polski Związek Piłki Nożnej zdradza także, kiedy zostanie wybrany nowy przewodniczący Klubu Wybitnego Reprezentanta.
"Wyboru kandydata na nowego Przewodniczącego dokonają spośród siebie na najbliższym posiedzeniu Członkowie Klubu Wybitnego Reprezentanta. Zgodnie z regulaminem, rekomendacja musi zostać zatwierdzona przez Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej." - tłumaczy PZPN.
Arkadiusz Dudziak, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj więcej:
Dziekanowski się nie wahał. Słowa o "Lewym" jak lodowaty prysznic