Reprezentacja Polski w poniedziałek (10 czerwca) rozegrała ostatnie spotkanie towarzyskie przed mistrzostwami Europy. Choć Biało-Czerwoni pokonali Turcję 2:1, to jednak nie wynik był w tym wszystkim najważniejszy.
Dzień po tym meczu kadra wyruszy do Niemiec. Pierwotnie lot planowany był na godzinę 17, jednak doszło do zmiany planów i start z lotniska na Okęciu zaplanowano na godzinę 18. Nasi zachodni sąsiedzi już przygotowują się na przylot naszej reprezentacji.
Przed 4-gwiazdkowym hotelem Sheraton w dzielnicy List, w którym zakwaterowani będą Polacy, rozpoczęto "sprzątanie" nieprawidłowo zaparkowanych samochodów. Odpowiednie służby miały pełne ręce roboty - pojazdów do odholowania było sporo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor chciał rzucić koszulkę. I zaczęło się szaleństwo
Kierowcy najpewniej nie zauważyli znaku informującego o zakazie parkowania w tym miejscu w dniach 10 czerwca - 4 lipca. Wszystko po to, by reprezentacja Polski miała przejezdną drogę do swojego hotelu.
"Wielkie sprzątanie samochodów przed hotelem reprezentacji Polski. W Niemczech nie ma żartów" - napisał w mediach społecznościowych Dominik Wardzichowski, dziennikarz portalu sport.pl (wideo z całej sytuacji możesz zobaczyć na końcu artykułu).
Dodajmy, że Biało-Czerwoni powinni wylądować w Niemczech około godziny 19:30. Następnie autokar z reprezentantami Polski i sztabem szkoleniowym uda się w kierunku hotelu.
Pierwsze spotkanie na Euro 2024 drużyna Michała Probierza rozegra w niedzielę (16 czerwca). Rywalem Polaków będzie Holandia. Początek meczu o godzinie 15:00.
Zobacz także:
Milik nagrał film po operacji. Zwrócił się do kibiców
Francuzi nie udawali. Brutalna ocena Polaków