W piątek okazało się, że Erik Exposito nie zostanie dłużej w Śląsku Wrocław. Hiszpan poinformował klub, że nie przyjmie oferty przedłużenia kontraktu i od nowego sezonu będzie występował gdzie indziej.
Dzień później Śląsk zakomunikował, że z zespołu odchodzi też Daniel Łukasik. Tu jednak sytuacja jest zgoła odmienna. Sam zawodnik może by i chciał zostać dłużej we Wrocławiu, natomiast klub nie był zainteresowany dalszą współpracą.
I ze sportowego punktu widzenia trudno się dziwić, bo Łukasik w sezonie 2023/24 rozegrał w Śląsku zaledwie siedem meczów, przebywając na boisku przez mniej niż 200 minut.
Z obozu Śląska dochodziły informacje, że Łukasik jest jednym z liderów w szatni, dobrze wpływa na zespół, natomiast trener Jacek Magiera praktycznie nie dawał szans pięciokrotnemu (było, nie było) reprezentantowi Polski.
33-latek dołączył do WKS-u we wrześniu ubiegłego roku. Na początku trenował gościnnie, ale w końcu podpisał kontrakt do końca sezonu. I to bardzo niski kontrakt - więcej od niego zarabiali nawet niektórzy zawodnicy rezerw.
CZYTAJ TAKŻE:
Walczy o niego PSG. Dostał zakaz opuszczania Rosji
Ukraińskie media bardzo ostro. Tak nazwali strzelca gola dla Polski
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor chciał rzucić koszulkę. I zaczęło się szaleństwo