W takich butach Kroos zagra podczas finału LM. Sprawdź, dlaczego są aż tak wyjątkowe

Gdy wymienia się legendy Realu Madryt z XXI wieku, to z pewnością jedną z nich jest Toni Kroos. Niemiecki pomocnik trafił do "Królewskich" w 2014 roku. W barwach tego klubu czterokrotnie wygrał rozgrywki La Ligi oraz Ligi Mistrzów. W sobotę będzie miał szansę na piąty Puchar Europy jako piłkarz madryckiego zespołu, bowiem jest ekipa zmierzy się na Wembley w finale Champions League z Borussią Dortmund.

Dla Kroosa będzie to wyjątkowy mecz. Spotkaniem z BVB pożegna się bowiem z Realem Madryt. 34-letni piłkarz już wcześniej zapowiedział, że zamierza zakończyć karierę. Stanie się to po Euro 2024, w którym weźmie udział jako zawodnik reprezentacji Niemiec.

Kroos chce godnie pożegnać się z "Królewskimi". Z tej okazji przygotowano dla niego spersonalizowane obuwie piłkarskie. Charakterystyczne białe buty będą ozdobione wyjątkowymi detalami. Pojawią się na nich imiona żony (Jessiki) oraz trójki dzieci (Leona, Amelie i Fina). Co ciekawe, jego dzieci miały odręcznie napisać swoje imiona (zobacz post z platformy X poniżej).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd w finale! Na szczęście jej wybaczyli

To jeszcze nie koniec, bowiem na butach znalazły się także imiona innych członków rodziny. Chodzi o dwa psy, które są bardzo kochane przez Kroosa, jego żonę i dzieci. Z tego względu Lennox i Julius również zostali uwiecznieni w ten szczególny sposób.

Na piłkarskim obuwiu niemieckiego pomocnika znalazło się również logo Ligi Mistrzów. Nie zabrakło także flagi jego ojczyzny. Mistrzostwa Europy odbędą się w dniach 14 czerwca - 14 lipca właśnie w jego kraju, dlatego kibice naszych zachodnich sąsiadów bardzo liczą na sukces.

Finał Ligi Mistrzów rozpocznie się w sobotę (1 czerwca) o godz. 21:00 czasu polskiego. Transmisja z tego wydarzenia będzie dostępna w telewizji Polsat, Polsat Sport i Polsat Sport Premium. Portal WP SportoweFakty zaprasza na relację tekstową na żywo z tego wydarzenia.

Czytaj także:
Urodzinowy koncert Igi Świątek
Znają się już z czasów juniorskich. Oto kolejna rywalka Świątek w Roland Garros