Orest Lenczyk: Jesteśmy jak ubodzy krewni

Opromieniona zwycięstwem w derbowym pojedynku z Wisłą Kraków, Cracovia jedzie do Warszawy na zaległe spotkanie 1/8 finału REMES Pucharu Polski z Legią. Mecz odbędzie się w środę o godzinie o godzinie 20:15.

Dla Pasów ten tydzień to prawdziwy maraton. W niedzielę grały derby z Wisłą, w środę spotkają się z Legią, a już w sobotę rozegrają ważny ligowy mecz z Piastem Gliwice. - To mi bardzo krzyżuje plany. Legia sobie tak załatwiła, że grała w piątek, a my gramy jak ubodzy krewni - w niedzielę i środę. Mamy dwa dni mniej czasu do odpoczynku - mówi niezadowolony szkoleniowiec Cracovii, Orest Lenczyk.

67-letni trener nie zamierza jednak kalkulować, które spotkanie jest ważniejsze dla zespołu - o awans do ćwierćfinału krajowego pucharu, czy gra z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie w lidze. - Na to pytanie mogę odpowiedzieć w maju w przyszłym roku. Nie mogę powiedzieć chłopakom jadącym na Legię, że mają przegrać. To byłoby wbrew regułom sportu - twierdzi szkoleniowiec, ale dodaje: - Zdaję sobie natomiast sprawę z tego, że musimy - mówiąc w cudzysłowie - "coś" zrobić, żeby mieć zawodników na sobotni mecz z Gliwicami. To będzie w pewnym sensie potwierdzenie tego, czy forma drgnęła do góry. Jednak jest również obawa, ponieważ będziemy grać z drużyną przeciętną, a z tymi mieliśmy najwięcej problemów w tych rozgrywkach.

Cracovia pod wodzą Lenczyka znakomicie spisuje się z drużynami z czołówki tabeli. Na rozkładzie ma Lecha Poznań, krakowską Wisłę, a z Legią zanotowała bezbramkowy remis. Jeśli dodać do tego wygraną z Polonią Warszawa, to w czterech meczach z reprezentantami Polski w europejskich pucharach zdobyła 10 punktów. Czy krakowianie mają zatem patent na teoretycznie mocniejszych rywali? - To nie jest patent. Tak się złożyło. Proszę mi wierzyć, że sam nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, dlaczego tu jest tak, a tu jest tak - mówi w swoim stylu Lenczyk.

W poniedziałek trener obserwował z trybun derby Krakowa w Młodej Ekstraklasie. W Zabierzowie Cracovia pokonała Wisłę 1:0 po golu Mateusza Urbańskiego, ale żaden z zawodników Młodej Cracovii nie wskoczył dzięki temu do pierwszego zespołu. Kadrę na mecze z Legią i Piastem tworzyć będzie zatem "19" z meczu z Wisłą, uzupełniona o wracających po pauzach za kartki Arkadiusza Barana i Łukasza Tupalskiego. Po meczu na Łazienkowskiej Cracovia już po raz czwarty tej jesieni uda się do Spały, gdzie będzie przygotowywać się do pojedynku z Piastem.

Kadra Cracovii na spotkania z Legią Warszawa w 1/8 finału REMES Pucharu Polski oraz 15. kolejki ekstraklasy z Piastem Gliwice:

Bramkarze: Marcin Cabaj, Łukasz Merda, Sławomir Olszewski.

Obrońcy: Łukasz Derbich, Łukasz Mierzejewski, Piotr Polczak, Paweł Sasin, Łukasz Tupalski, Marek Wasiluk.

Pomocnicy: Arkadiusz Baran, Konrad Cebula, Michał Goliński, Mateusz Jeleń, Mateusz Klich, Dariusz Kłus, Dariusz Pawlusiński, Mariusz Sacha, Sławomir Szeliga.

Napastnicy: Jakub Kaszuba, Radosław Matusiak, Jakub Snadny.

Komentarze (0)