Świt Szczecin zdominował sezon w grupie drugiej III ligi. W niej konsekwentnie budował przewagę nad takimi przeciwnikami jak Elana Toruń, Błękitni Stargard czy Zawisza Bydgoszcz. Z awansu skolwinianie cieszą się w środę na własnym stadionie, na cztery kolejki przed zakończeniem rozgrywek.
Świt dał się poznać szerszej grupie kibiców dzięki wynikom w Fortuna Pucharze Polski. Dwukrotnie gościł w dzielnicy Skolwin kluby z PKO Ekstraklasy. Pozytywna gra nie pozwoliła na sprawienie sensacji i wyeliminowanie Cracovii czy Legii Warszawa. Wycinki prasowe, wspominające te mecze, znajdują się do teraz oprawione i zawieszone na ścianach w siedzibie klubu.
Skolwinianie występowali w III lidze nieprzerwanie od 2015 roku i przynajmniej dwukrotnie w przeszłości otarli się o historyczny awans na szczebel centralny. Robili to pod wodzą trenerów Pawła Ozgi i Andrzeja Tychowskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Na największy sukces w historii klubu Świt poczekał do 2024 roku, w którym nie miał równego sobie zespołu w lidze. Podopieczni Piotra Klepczarka zagwarantowali sobie awans do II ligi jako pierwsi w sezonie, wyprzedzili między innymi grającą w innej grupie Wieczystą Kraków.
Po reformie III ligi w 2016 roku Świt jest dopiero trzecim klubem z województwa zachodniopomorskiego, który wywalczył awans w grupie drugiej. Przed nim wchodzili na szczebel centralny Gwardia Koszalin i Kotwica Kołobrzeg.
Klub będzie występować na szczeblu centralnym jako Świt Szczecin. Na stadionie rozpoczęła się modernizacja, która ma na celu dostosowanie obiektu do wymagań licencyjnych. Szykowana jest kompletnie nowa, zadaszona trybuna. W razie przedłużania się prac budowlanych, Świt rozpocznie sezon na wyjazdach albo na jednym z obiektów Pogoni Szczecin.
W zespole Piotra Klepczarka występowali w tym sezonie piłkarze znani ze szczebla centralnego jak Rafał Remisz, Damian Ciechanowski czy Robert Obst. Najlepszym strzelcem drużyny jest odrzucony w przeszłości w Pogoni - Szymon Kapelusz. Z kolei prezes klubu Paweł Adamczak zarządzał siatkarskim klubem Espadon Szczecin, ale odszedł z niego znacznie przed spektakularnym upadkiem pod szyldem Stocznia.
Tabela grupy drugiej III ligi:
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza