Niezły numer w II lidze. Zamiast awansu, była wstydliwa porażka

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Cezary Demianiuk
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Cezary Demianiuk

Pogoń Siedlce mogła zapewnić sobie w poniedziałek awans do Fortuna I ligi. Potrzebowała do tego minimum remisu z GKS-em Jastrzębie. Prowadziła 2:0, 3:1, a w doliczonym czasie straciła dwa gole decydujące o porażce 3:4.

Pogoń Siedlce zimowała poza miejscami premiowanymi awansem, ale w rundzie wiosennej wyprzedziła Kotwicę Kołobrzeg oraz KKS 1925 Kalisz, po czym kontrolowała sytuację w lidze. Pogoń, w przeciwieństwie do innych zespołów z czołówki, nie złapała w tym roku poważnej zadyszki i na przykład nie poniosła dwóch porażek z rzędu.

W sobotę Kotwica zwyciężyła 2:0 w hicie kolejki z KKS-em. Najważniejsza odpowiedź po tym meczu była taka, że Kotwica pozostała na drugim miejscu premiowanym awansem, a lider z Siedlec potrzebował już tylko punktu w poniedziałkowym meczu z GKS-em Jastrzębie, żeby przyklepać miejsce w następnym sezonie Fortuna I ligi.

Pogoń do czasu wykonywała zadanie. W poniedziałek miała atut własnego boiska, a jej przeciwnikiem był kandydat do spadku ze szczebla centralnego. Po pierwszej połowie było 1:0, a bramka w 24. minucie została zdobyta efektownym strzałem Damiana Szuprytowskiego z okolicy narożnika pola karnego. Wrzucił piłkę za kołnierz doświadczonego Grzegorza Drazika.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Po przerwie Pogoń dołożyła gola na 2:0 w 53. minucie. W kontrataku pokazał się Krystian Miś, który dostał podanie ze środka pola od Cezarego Demianiuka i po wparowaniu w pole karne, pokonał bramkarza jastrzębian.

Sytuacja gospodarzy zrobiła się teoretycznie wygodna, ale końcówka meczu zrobiła się wesoła. Ze zmianą trafił trener przyjezdnych, ponieważ wprowadzony z ławki rezerwowych Mateusz Chmarek strzelił Pogoni dwa gole. Jako że między tymi bramkami, było jeszcze trafienie Piotra Pyrdoła, to do końca regulaminowego czasu było 3:2 dla lidera.

Już w doliczonych minutach doszło do niespodziewanego zwrotu akcji. Michał Bednarski doprowadził do remisu 3:3, a GKS nie zatrzymał się na przeprowadzeniu ambitnego pościgu. Zdążył jeszcze zapewnić sobie zwycięstwo 4:3, a ostatnia bramka meczu była samobójczą Tomasza Walczaka. W ten sposób Pogoń nie mogła fetować na własnym stadionie.

Pogoń Siedlce - GKS Jastrzębie 3:4 (1:0)
1:0 - Damian Szuprytowski 24'
2:0 - Krystian Miś 53'
2:1 - Mateusz Chmarek 72'
3:1 - Piotr Pyrdoł 75'
3:2 - Mateusz Chmarek 76'
3:3 - Michał Bednarski 90'
3:4 - Tomasz Walczak (sam.) 90'

Składy:

Pogoń: Jakub Burek - Przemysław Misiak, Dawid Burka, Ernest Dzięcioł, Cezary Bujalski (63' Tomasz Walczak), Piotr Pyrdoł (80' Meik Karwot), Jakub Sinior, Damian Szuprytowski, Krystian Miś (62' Hubert Derlatka), Cezary Demianiuk, Damian Nowak (63' Titus Milasius)

GKS: Grzegorz Drazik - Jakub Iskra, Sebastian Rogala, Szymon Matuszek (73' David Kabala), Bartosz Boruń (73' Szymon Kiebzak), Joao Guilherme, Karol Fietz, Przemysław Lech (85' Jan Ziewiec), Konrad Kargul-Grobla (60' Krystian Mucha), Michał Bednarski, Szymon Gołuch (59' Mateusz Chmarek)

Żółte kartki: Derlatka (Pogoń) oraz Matuszek, Fietz, Bednarski, Chmarek, Drazik (GKS)

Sędzia: Aleksander Kozieł (Kielce)

Tabela II ligi:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Wisła Kraków wzmacnia skrzydła. Doświadczony Albańczyk ma pomóc w awansie
Czytaj także: Wisła zrezygnowała z piłkarza. Nie przeszedł testów medycznych

Komentarze (2)
avatar
Wschodni Płomien
13.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sprzedali się za parę złotych i tyle w temacie 
avatar
Atacama23
13.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wstydliwa porazka , nagły zwrot akcji , poziom Puki