Sheraton Pelikan Hotel w Hanowerze - to będzie baza reprezentacji Polski podczas Euro 2024. Taką decyzję podjął PZPN. Biało-Czerwoni będą z kolei trenować na obiektach klubu Hannover 96.
- Coś czuję, że Adam Nawałka, by nie klepnął tego hotelu - rzucił w studio Kanału Sportowego Michał Żewłakow. Skąd takie opinia?
Przedstawiciele Kanału Sportowego Adam Sławiński i Artur Wichniarek wybrali się właśnie do Hanoweru, żeby sprawdzić, jak będzie wyglądała baza Polaków.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
Wichniarek, który oprócz udziału w mistrzostwach świata do lat 17 w 1993 roku w Japonii, nie zaliczył żadnej wielkiej imprezy, mocno narzekał na wybór PZPN.
- Hotel nie jest zły. Jest duży w centrum miasta, ale praktycznie do tego, żeby się tutaj wychillować po ciężkim meczu, to nie ma do tego warunków - przyznał Artur Wichniarek. - Baza odnowy biologicznej? Nie ma jej. Nie ma basenu, a wiemy, że to nie będą zimowe mistrzostwa, jak w Katarze, tylko tu będzie czerwiec, lato.
- Nie ma ogrodu, żeby sobie wyjść, usiąść, poleżeć na leżaku trochę głowę przewietrzyć. No to jest hotel nie do takich rzeczy - dodał.
Robert Podoliński - kolejny po Żewłakowie gość w studio Kanału Sportowego - powiedział krótko, że "baza ma znaczenie". - Trzy tygodnie w jednym miejscu, gdzie nie bardzo masz, gdzie odświeżyć głowę, pójść na basen czy odpocząć po prostu z dala od swojego pokoju, to już nie jest wypoczynek, tylko areszt - rzucił.
Euro 2024 zostanie rozegrane w dniach 14 czerwca - 14 lipca na boiskach w Niemczech. Polacy trafili do grupy D. Najpierw zmierzą się w Hamburgu z reprezentacją Holandii (16 czerwca o godz. 15:00). Następnie spotkają się w Berlinie z zespołem Austrii (21 czerwca o godz. 18:00). Na koniec zagrają w Dortmundzie z drużyną Francji (25 czerwca o godz. 18:00).
Zobacz także:
Ukrainiec nie wytrzymał po meczu. Wszystko się nagrało
Zagrali jak w Barcelonie. Messi zabawił się w USA [WIDEO]