Niedzielne El Clasico praktycznie zamknęło walkę o mistrzostwo Hiszpanii. Real Madryt wygrał ten mecz 3:2 i obecnie strata FC Barcelony do liderujących Królewskich wynosi aż 11 punktów i wydaje się, że jest to różnica niemożliwa do odrobienia.
Mimo zwycięstwa niektórzy z piłkarzy stołecznej ekipy nie są do końca zadowoleni z przebiegu tego spotkania. Swoje zdanie na temat tej rywalizacji w podkaście "Einfach mal Luppen" wyraził pomocnik Realu, Toni Kroos. Niemiec tradycyjnie rozmawiał w tym programie ze swoim bratem, Feliksem.
- Teraz przed nami dwa, miejmy nadzieję, trzy kolejne ważne mecze. Klasyk? Trzeba przyznać, że to naprawdę nie było dobre spotkanie pod względem poziomu gry. Mówię tu o obu stronach. Obie drużyny popełniły mnóstwo błędów i zanotowały masę strat. Właściwie to był mecz, gdzie gdybyśmy zagrali dobrze, moglibyśmy wygrać 4:0. Naprawdę nie pokazali zbyt wiele, zwłaszcza w pierwszej połowie - powiedział wprost.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną
Nie da się ukryć, że rozgrywane w Madrycie spotkanie nie stało na najwyższym poziomie pod kątem piłkarskim, ale tak jak każde El Clasico, dostarczyło wiele emocji. W dodatku miało ogromną dramaturgię pod kątem wydarzeń boiskowych.
Natomiast piłkarze analizując mecz wraz z trenerami patrzą na to bardziej na chłodno i widzą niedoskonałości. Choć oczywiście Real może być zadowolony z niektórych aspektów swojej gry, a przede wszystkim z mentalności zespołu.
Czytaj też:
Pilne spotkanie w Barcelonie
Wiadomo, gdzie Polacy zagrają przed Euro