Niedzielna rywalizacja Stade Brestois z AS Monaco była hitem 30. kolejki Ligue 1. Oba zespoły nie mają już większych szans na mistrzostwo Francji, ale cały czas plasują się w ścisłej czołówce ligi.
Mecz nie obfitował w wiele sytuacji do zdobycia bramki. Podopieczni Adiego Huettera wyszli na prowadzenie w 40. minucie spotkania. Bramkę dla gości zdobył wówczas Denis Zakaria i było to trafienie niezwykłej urody.
W polu karnym bardzo nieodpowiedzialnie zachował się jeden z piłkarzy gospodarzy, który w prosty sposób stracił piłkę na rzecz szwajcarskiego zawodnika Monaco.
ZOBACZ WIDEO: To będzie robił Neymar po zakończeniu kariery? Ależ forma
Pomocnik dopadł do futbolówki, przygotował ją sobie do uderzenia i podkręconym strzałem pokonał bramkarza rywali. W 48. minucie było już 2:0 dla przyjezdnych po golu Takumiego Minamino.
Wynik nie uległ już zmianie, choć zwycięzcy kończyli rywalizację w osłabieniu. Otrzymali dwie czerwone kartki, obie w doliczonym czasie gry.
Dzięki tej wygranej Monaco ma na koncie 55 punktów i zajmuje 2. miejsce w tabeli. Zespół Brestois sklasyfikowany jest na 3. lokacie z dorobkiem 53 oczek.
Liderem jest drużyna Paris Saint-Germain, która broni mistrzowskiego tytułu. Podopieczni Luisa Enrique mają osiem punktów przewagi nad wiceliderem i jeden mecz rozegrany mniej.
Czytaj także:
Marcin Bułka znów z czystym kontem. Tak oceniły go francuskie media
Ligue 1. Złoty gol w pierwszych minutach. Lens w grze o puchary
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)