[tag=721]
Real Madryt[/tag] sprowadził napastnika z Santosu w 2019 roku za 45 milionów euro. Od tamtego czasu Rodrygo bardzo mocno się rozwinął i dziś jest jednym z piłkarzy, którzy stanowią o sile Królewskich.
Jak się jednak okazuje, nie tylko hiszpański klub dostrzegł potencjał w nastoletnim wówczas zawodniku. Miał on również ofertę z Liverpoolu, o czym powiedział w rozmowie z "The Guardian".
- Byłem bliski przejścia do Liverpoolu w 2017 roku. Transakcja była w zasadzie zawarta, chodziło o trzy miliony euro. Wszystko upadło, bo powiedziałem nie - stwierdził Rodrygo.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
Uzasadnił także swoją decyzję i zdradził, czym się kierował przy jej podjęciu.
- Chciałem zostać z Santosie, stworzyć historię i dokończyć studia, a dopiero potem odejść. Mimo że oferta Liverpoolu była bardzo dobra - zaznaczył Brazylijczyk.
Ostatecznie atakujący trafił do stolicy Hiszpanii i nie ma czego żałować. W barwach Realu rozegrał już 207 spotkań, w których zdobył 52 bramki i zaliczył 40 asyst. Jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 100 milionów euro.
Królewscy nadal uważnie obserwują brazylijski rynek. Latem do klubu dołączy kolejny wielki talent z tego kraju - Endrick. Z kolei jedną z największych gwiazd zespołu jest jego rodak - Vinicius Junior.
Czytaj także:
Jednak nie FC Barcelona? W tym hiszpańskim klubie może zagrać Bernardo Silva
Gwiazdor Realu Madryt przeniesie się do Premier League? Dają 150 milionów