Ciekawy hit II ligi. Drużyny wymieniły się ciosami

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Piłkarze Pogoni Siedlce w meczu z GKS-em Bełchatów
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Piłkarze Pogoni Siedlce w meczu z GKS-em Bełchatów

Remis 2:2 kandydatów do awansu do Fortuna I ligi w Kołobrzegu. Ani Kotwica, ani Pogoń Siedlce nie utrzymała prowadzenia. W piatkowych spotkaniach II ligi nie brakowało licznych goli.

W Kołobrzegu doszło nie tylko do hitu dnia, ale całej kolejki. Kotwica zimowała na pierwszym miejscu w tabeli i w roli głównego kandydata do awansu. Po zaledwie jednym meczu w rundzie wiosennej drużynę Macieja Bartoszka dopadła poważna zadyszka, a na miejscu premiowanym awansem zastąpiła ją rozpędzona Pogoń Siedlce.

Pogoń potwierdziła wysoką formę już w 4. minucie golem na 1:0. Siedlczanie po raz pierwszy w meczu pojawili się na połowie przeciwnika i wywalczyli tam rzut wolny. Po głębokim dośrodkowaniu Ernest Dzięcioł urwał się Michałowi Kozajdzie i strzelił z bliska do bramki Krystiana Michalskiego. Pogubiła się obrona z Kołobrzegu i drużyna już musiała odrabiać stratę.

Kotwica stwarzała sobie szanse na doprowadzenie do remisu 1:1 i zrobiła to w 39. minucie. Michał Kozajda odnalazł się najlepiej pod bramką i po dośrodkowaniu pokonał Jakuba Burka. Wcześniej bramkarz Pogoni rozprawił się z czterema strzałami celnymi, ale po kolejnym musiał sięgnąć po piłkę do siatki. Do przerwy kompromisowy wynik nie uległ już zmianie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Z powodu ulewnego deszczu murawa w Kołobrzegu została zalana, co utrudniło tworzenie równie dobrego widowiska w drugiej połowie. Kotwica znalazła mimo trudności sposób na zdobycie gola na 2:1. Tafara Madembo wparował w pole karne Pogoni i po podaniu Olafa Nowaka w 61. minucie wykonał podcinkę ponad bramkarzem do siatki.

I Kotwica nie zdała testu z utrzymania prowadzenia. Już w 65. minucie Cezary Demianiuk oddał strzał z bliska do bramki po dośrodkowaniu Titasa Milasiusa. Akcja Pogoni została przeprowadzona bezkarnie przez centrum boiska z wykorzystaniem Przemysława Misiaka, a obrona Kotwicy była bierna na każdym etapie.

Do końca meczu obu zespołom nie udało się strzelić trzeciego gola. Bliżej odzyskania prowadzenia była Pogoń, która dwa razy ostemplowała obramowanie Kotwicy. Jakub Sinior huknął w poprzeczkę po dalekim wrzucie z autu, a Cezary Bujalski złożył się do spektakularnej przewrotki po dośrodkowaniu i trafił w słupek. Bezpośrednio po remisie 2:2 Pogoń jest liderem i utrzymała przewagę w tabeli nad Kotwicą.

Uderzenie Przemysława Sajdaka w 90. minucie zapewniło zwycięstwo 2:1 Skrze Częstochowa, której przeciwnikiem było Zagłębie II Lubin. Nie miał blisko siebie przeciwnika i zadał decydujący cios Miedziowym. Zagłębie odpowiedziało na pierwszego gola Skry, ale na ripostę na drugiego zabrakło już czasu.

ŁKS II Łódź zwyciężył na terenie Olimpii Elbląg 3:1. Do 80. minuty tego spotkania była tylko jedna bramka, a następnie padły jeszcze trzy gole. Najskuteczniejszym zawodnikiem tego spotkania był Aleksander Ślęzak, który skutecznie wykonał dwa rzuty karne. Olimpia jeszcze złapała kontakt, ale ostatnie słowo w sprawie wyniku powiedział ŁKS. Olimpia nadal zawodzi w rundzie wiosennej i osuwa się w tabeli.

27. kolejka II ligi:

Kotwica Kołobrzeg - Pogoń Siedlce 2:2 (1:1)
0:1 - Ernest Dzięcioł 4'
1:1 - Michał Kozajda 39'
2:1 - Tafara Madembo 61'
2:2 - Cezary Demianiuk 65'

Skra Częstochowa - Zagłębie II Lubin 2:1 (1:0)
1:0 - Paweł Kucharczyk 18'
1:1 - Wojciech Szafranek (k.) 58'
2:1 - Przemysław Sajdak 90'

Olimpia Elbląg - ŁKS II Łódź 1:3 (0:1)
0:1 - Aleksander Ślęzak (k.) 36'
0:2 - Aleksander Ślęzak (k.) 80'
1:2 - Marcel Stefaniak 82'
1:3 - Mikołaj Lipień 87'

Tabela II ligi:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Wisła Kraków wzmacnia skrzydła. Doświadczony Albańczyk ma pomóc w awansie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty