Pomocnik Ludogorca Razgrad w kadrze zadebiutował za kadencji Michała Probierza i bez wątpienia jest największym odkryciem obecnego selekcjonera. Jakub Piotrowski rozwiązuje problemy reprezentacji Polski w drugiej linii.
Kadrowicz popisał się pięknym trafieniem z dystansu w wygranym 5:1 spotkaniu półfinałowym z Estonią. Naprawdę niewiele brakowało, żeby 26-latek wpisał się na listę strzelców również we wtorkowy wieczór na stadionie w Cardiff.
Sędzia Daniele Orsato zarządził dogrywkę, natomiast gdy na tablicy widniała 100. minuta, Piotrowski postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Reprezentant kraju zamiast dogrywać do któregoś z partnerów, zdecydował się na odważną próbę.
Piotrowski efektownie huknął sprzed pola karnego. Danny Ward wyciągnął się jak struna i nie sięgnął piłki, która w ostatecznym rozrachunku przeleciała minimalnie obok prawego słupka.
Sam Piotrowski był przekonany, że piłka wyląduje w bramce. Walijczycy w tej sytuacji mieli mnóstwo szczęścia.
Czytaj więcej:
Walia - Polska: tak padł gol. Czy sędzia słusznie go anulował?
Wojtku, coś ty zrobił? O tej interwencji na pewno zrobi się głośno