Już w najbliższy wtorek reprezentacja Polski zagra mecz, którego stawką będzie gra na mistrzostwach Europy. Przed tym spotkaniem nasi kadrowicze odpowiadali na pytania dziennikarzy. Na sobotniej konferencji prasowej pojawił się m.in. Karol Świderski.
Napastnik lubi mecze z Walią, bo w ostatnich dwóch spotkaniach z tym rywalem strzelał gole. - Mam dobre wspomnienia po ostatnim meczu w Cardiff. Fajnie by było, gdyby we wtorek było podobnie - gdybym strzelił gola i gdybyśmy wygrali. Natomiast nie jest ważne, kto trafi, a liczy się dobro drużyny - zaznaczył.
Jak będzie wyglądał ten mecz? - Może być podobny do tego ostatniego. Pamiętam, że to był mecz walki, a oni mają takich piłkarzy i lubią tak grać. Jedziemy na ten sam stadion, zapewne będzie pełny, więc nie będzie łatwo. Jednak jeśli zagramy na naszym poziomie, damy radę - zauważył snajper.
ZOBACZ WIDEO: Zalewski, Piotrowski czy Lewandowski? Kto był najlepszy na boisku? Kibice oceniają!
To pierwsze zgrupowanie Świderskiego po zmianie klubu. - Nie czuję różnicy. Jak przyjeżdżałem ze Stanów Zjednoczonych pierwsze dni były ciężkie, ale szybko się przestawiałem. Ale czułem się dobrze na każdym zgrupowaniu, choć oczywiście podróż trochę jest męcząca. Teraz Bartek Slisz pokazał, że można przylecieć zza oceanu i potem zagrać dobre 90 minut. Cieszę się, że jestem w Europie, w mocniejszej lidze i zbieram doświadczenie - przyznał.
Co można powiedzieć o najbliższym rywalu? - Jesteśmy po pierwszych odprawach i wiemy, jak Walijczycy grali z Finami, strzelają i bronią. Na kolejnych treningach będziemy robili wszystko, aby wykorzystać ich błędy. Sztab na pewno robi wszystko, abyśmy byli świetnie przygotowani - stwierdził 27-latek.
Jak poradzić sobie z presją? - Gramy długo w piłkę, więc wiemy jak wygląda presja i jak sobie z tym radzić. Graliśmy w ważnych meczach, ten też będzie bardzo istotny, ale myślę, że mentalnie sobie z nim poradzimy - zakończył napastnik Hellasu Werona.
Rywalizacja Polski z Walią została zaplanowana na wtorek, 26 marca. Pierwszy gwizdek potyczki w Cardiff wybrzmi o 20:45.
Czytaj też:
Awaryjne powołanie na mecz z Walią
Był blisko Barcy. "Chcieli mnie kupić"