Na Wanda Metropolitano piłkarze FC Barcelony pokazali się z bardzo dobrej strony. Aktualni mistrzowie Hiszpanii pokonali Atletico Madryt 3:0 i trzeba podkreślić, że na tytuł najlepszego piłkarza meczu zasłużył Robert Lewandowski.
Przed zgrupowaniem kadry narodowej napastnik popisał się trafieniem i dwoma asystami. 35-letni zawodnik nie krył swojego zadowolenia w rozmowie z dziennikarzem stacji Eleven Sports, Mateuszem Święcickim.
- Z przebiegu spotkania było bardzo dobrze. Zdawaliśmy sobie sprawę, jak ciężki to jest teren. Od pierwszej minuty kontrolowaliśmy spotkanie. Strzeliliśmy pierwszą bramkę. W drugiej staraliśmy się to podtrzymać i stwarzać kolejne sytuacje. Mam wrażenie, że czasami im gramy łatwiej, tym gramy lepiej. Czasami decyzje łatwiejsze, które podejmujemy, powodują, że później strzelamy bramki - mówił.
Ostatnie występy Lewandowskiego pokazują, że kryzys został zażegnany. Napastnik "Blaugrany" odzyskał skuteczność. Nie brakuje głosów, że w niedzielny wieczór zanotował najlepszy występ po przeprowadzce do stolicy Katalonii. Kadrowicz został zapytany o przyczyny słabszej dyspozycji w miesiącach poprzednich.
ZOBACZ WIDEO: Karetka na boisku, a piłkarze... dalej grali. Kuriozalne sceny na meczu
- Myślę, że wiem z czego to wynikało. W mojej karierze te momenty były krótkie i też pewnie wiele czynników na to wpłynęło. Uważam, że też było to spowodowane poczuciem fizycznym. Od tego roku zmiana treningów, zmiana podejścia indywidualnego pode mnie, czego potrzebuję, dały mi to, że czuję się pewnie fizycznie. Reszta łatwiej przychodzi. Tamten rok był ciężki. Popełniałem błędy, nauczyłem się i wyciągnąłem wnioski - zaznaczył.
Już w poniedziałek Lewandowski spotka się z pozostałymi reprezentantami na zgrupowaniu. Biało-Czerwoni będą mieli mało czasu na przygotowania do półfinału baraży z Estonią. Istotne spotkanie odbędzie się w czwartek (21 marca).
- Mam takie wewnętrzne poczucie, że będzie dobrze. Mocno w to wierzę. Musimy dobrze wejść w mecz, grać to, co chcemy, nie dać przeciwnikowi zbyt wiele swobody, tylko mieć to pod kontrolą - dodał Lewandowski.
Czytaj więcej:
Hiszpanie ocenili Lewandowskiego. Co za słowa!
Inaczej być nie mogło. Wybrali Lewandowskiego