To już niemal pewne. Kylian Mbappe skończy swoją przygodę z Paris Saint-Germain w czerwcu 2024 roku. Napastnik przejdzie do Realu Madryt na zasadzie wolnego transferu, w czerwcu wygasa bowiem umowa z francuskim klubem.
"ESPN" przestawił kulisy podjęcia decyzji przez napastnika. Mbappe przedstawił ją w połowie lutego na spotkaniu z prezesem Nasserem Al-Khelaifim. Jak czytamy, jedną z przyczyn odejścia snajpera były częste kłótnie z zarządem paryskiej drużyny.
Kluczowe były także ambicje samego zawodnika, który wciąż marzy o zdobyciu upragnionej Ligi Mistrzów i wygraniu Złotej Piłki. W barwach Realu Madryt uznał, że będzie miał na to zdecydowanie większe szanse.
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia
[b]
[/b]25-latek ma związać się z Realem 5-letnim kontraktem. Premia za podpis pod umową ma wynosić około 40 mln euro. Wcześniej mówiło się nawet o kwocie 100 mln, jednak ma być ona zdecydowanie niższa. Dziennik "AS" podkreśla, że Mbappe może zostać zaprezentowany jeszcze przed mistrzostwami Europy w Niemczech.
Mbappe chce grać w Realu Madryt z numerem 9. Ostatnim zawodnikiem Los Blancos, który z nim występował, był Karim Benzema.
Kylian Mbappe rozegrał dla paryżan łącznie 295 spotkań, w których strzelił łącznie 246 bramek oraz 105 asyst. W tym czasie nie wygrał jednak Ligę Mistrzów ani prestiżowej Złotej Piłki.
Zobacz także:
Fatalne informacje dla Widzewa Łódź. Jest kolejna kara
Wielki powrót do reprezentacji? "Nie zapomniał, jak się gra w piłkę"