Citko dla SportoweFakty.pl: Bojkot uderza w piłkarzy

W najbliższą środę piłkarska reprezentacja Polski zmierzy się z Kanadą. Podopieczni Franciszka Smudy spróbują przełamać trwającą od czterech spotkań niemoc strzelecką. Niewykluczone jednak, że przyjdzie im walczyć przy niemal pustych trybunach, bo kibice planują kolejny bojkot. Co o tym wszystkim myśli były reprezentant Marek Citko?

W tym artykule dowiesz się o:

Miał być podwójny desperados, ale w sobotniej konfrontacji z Rumunią, Polacy nie pokazali powalającego futbolu. Jak będzie w środę? - Wszyscy oczekujemy gry ofensywnej, gry pressingiem. Liczymy, że piłkarze wykażą się dużą aktywnością i będziemy dominować. Mam nadzieję, że murawa będzie inna i pozwoli na szybszą grę, bo mecz w Warszawie byłby dwa razy szybszy, gdyby boisko było lepiej przygotowane - powiedział Marek Citko w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Polacy od wrześniowego meczu z Irlandią Północną nie potrafią trafić do siatki rywala. Czy w końcu odczarują bramkę? - Myślę, że coś strzelimy. Brak bramek wynika z tego, że boimy się, gramy mało ofensywnie, brakuje nam polotu. Wierzę, że zawodnicy, którzy wyjdą na boisko w meczu z Kanadą, będą przez 90 minut walczyć o to, by stwarzać sytuacje i zdobyć tego upragnionego gola - wyjaśnił Citko.

Skład, który wybiegnie na boisko w Bydgoszczy, będzie się znacząco różnił od tego z sobotniej konfrontacji z Rumunami. Franciszek Smuda ma postawić na młodość. - Selekcjoner powinien dać szansę wszystkim powołanym piłkarzom. Zresztą zapowiedział, że tak będzie. Po to ci chłopcy tam przyjechali. Zobaczymy, czy w trudnym momencie, bo presja na pewno będzie, ci piłkarze spełnią oczekiwania. Okaże się czy są przygotowani do gry w reprezentacji, czy jeszcze trzeba trochę poczekać - powiedział były reprezentant Polski.

Niewykluczone, że stadion w Bydgoszczy będzie świecił pustkami. Po spotkaniu ze Słowacją planowany jest kolejny bojkot meczu narodowej reprezentacji. - Mam nadzieję, że kibice mimo wszystko się pojawią. Ten bojkot tak naprawdę uderza w samych zawodników i w oprawę meczu. Wiem to z autopsji, że inaczej się gra, kiedy jest świetna atmosfera na trybunach, kiedy kibice dopingują. Wtedy człowiek ma więcej siły, więcej ochoty. Jeżeli kibice chcą protestować, powinni udać się pod siedzibę PZPN. Jeżeli to bojkotowanie spotkań reprezentacji będzie się powtarzało, może się zdarzyć, że piłkarze będą przyjeżdżać na zgrupowania bez entuzjazmu - zauważył Citko.

Jakim wynikiem zdaniem byłej gwiazdy polskiej piłki zakończy się środowe starcie? - Stawiam 3:1 dla Polski.

Źródło artykułu: