Na początek sobotniego grania w lidze włoskiej zmierzyli się SSC Napoli z Genoą CFC. Bilans mistrza Włoch na własnym stadionie nie robi w tym sezonie dobrego wrażenia. Azzurri zwyciężyli w pięciu meczach, trzy razy zremisowali i ponieśli cztery porażki. Do tego przegrana z Frosinone Calcio, na Stadio Diego Armando Maradona, kosztowała odpadnięcie z Pucharu Włoch.
Napoli nie brakuje problemów, przez które pod znakiem zapytania stanął awans do europejskich pucharów zaledwie rok po zdobyciu mistrzostwa Włoch. W meczu przeciwko Genoi ponownie zagrało bez Victora Osimhena. Nigeryjczyk powrócił kilka dni temu z Pucharu Narodów Afryki, mimo to nie znalazł się w kadrze i przymierza się do zmiany klubu.
Genoa jest najmocniejszym beniaminkiem tego sezonu. Solidnie grająca drużyna Alberto Gilardino potrafi radzić sobie na wyjazdach. Punktowała w siedmiu z 12 meczów poza Genuą, w tym pięciu ostatnich. Rossoblu pokonali Sassuolo i Salernitanę, a także zremisowali z Bologną i Empoli. Pokazali, że czują się coraz swobodniej w elicie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W jedenastce Napoli zabrakło Piotra Zielińskiego, który zagrał przeciętnie w poprzednim, przegranym 0:1 meczu z AC Milanem. Trener Walter Mazzarri postanowił zobaczyć w drugiej linii Hameda Juniora Traore, którego klub z Neapolu sprowadził w zimowym oknie transferowym. Traore stworzył drugą linię z Zambo Anguissą oraz Stanislavem Lobotką.
Pierwsza połowa nie przyniosła jakiegokolwiek przełomu, a obraz meczu nie porywał. Napoli miało przewagę w posiadaniu piłki, ale cały czas czegoś brakowało w jego rozegraniach. Czy to z Piotrem Zielińskim, czy to bez niego, Azzurri męczą się w ataku pozycyjnym. Genoa czekała na możliwość przeprowadzenia kontrataku, ale obaj bramkarze nie musieli gimnastykować się między słupkami. Były dwie żółte kartki, które zobaczyli gracze z Neapolu - Leo Ostigaard i Chwicza Kwaracchelia.
W przerwie była jedna zmiana, a trener Napoli zdecydował się tylko na wymienienie środkowego obrońcy. Wprowadził Natana za obciążonego żółtą kartką Leo Ostigarda. Przebudowana defensywa skapitulowała od razu w 47. minucie. Genoa wyczekała na możliwość przeprowadzenia ataku i zdobyła prowadzenie 1:0 strzałem Mortena Frendrupa.
W 74. minucie zapachniało wyrównaniem. Była na to szansa po rzucie rożnym, który wynikł z interwencji Mattii Baniego. Po dośrodkowaniu spod chorągiewki było uderzenie Zambo Anguissy i z najwyższym trudem wybronili się gracze Genoi.
Napoli nie po raz pierwszy w ostatnich tygodniach ratowało się przed porażką w ostatnich minutach meczu i dzięki strzałowi zmiennika. W 90. minucie Cyril Ngonge znalazł sposób na pokonanie Josepa Martineza i doprowadził do remisu 1:1. Skończył on z dogrania Giovanniego Di Lorenzo.
SSC Napoli - Genoa CFC 1:1 (0:0)
0:1 - Morten Frendrup 47'
1:1 - Cyril Ngonge 90'
Składy:
Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Leo Ostigaard (46' Natan), Pasquale Mazzocchi (65' Mathias Olivera) - Franck-Andre Zambo Anguissa, Stanislav Lobotka, Hamed Junior Traore (59' Jesper Lindstroem) - Matteo Politano (59' Cyril Ngonge), Giovanni Simeone (75' Giacomo Raspadori), Chwicza Kwaracchelia
Genoa: Josep Martinez - Johan Vasquez, Mattia Bani, Koni De Winter - Stefano Sabelli (90' Giorgio Cittadini), Junior Messias (74' Rusłan Malinowski), Milan Badelj (90' Kevin Strootman), Mortan Frendrup, Aaron Martin - Mateo Retegui (74' Caleb Ekuban), Albert Gudmundsson (82' Vitinha)
Żółte kartki: Ostigard, Kwaracchelia, Di Lorenzo (Napoli) oraz Vasquez, Vitinha (Genoa)
Sędzia: Juan Luca Sacchi
Tabela Serie A:
Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"