W sobotę swoje spotkanie, w dość szczęśliwych okolicznościach, wygrała FC Barcelona i zmniejszyła straty do Realu.
Królewscy w niedzielę w derbach zmierzyli się na wyjeździe z Rayo Vallecano. Gospodarze ostatnio mieli problemy z punktowaniem, co doprowadziło do zmiany trenera. Na ławce miejscowych po raz pierwszy zasiadł Inigo Perez, który zastąpił Francisco Rodrigueza.
W potyczkę świetnie weszli Królewscy, którzy od 3. minuty prowadzili. Po kontrze zagranie z prawej strony Federico Valverde do Joselu, a ten z siedmiu metrów uderzył do siatki. Sędzia początkowo dostrzegł spalonego, ale po analizie VAR wskazał na środek.
Po stracie bramki gospodarze nie byli w stanie odpowiedzieć. Real miał kontrolę nad meczem. W 19. minucie mogło być po emocjach. Lucas Vazquez szarżował wzdłuż linii końcowej, dośrodkował do Joselu, a ten głową trafił do bramki. Gola jednak sędzia nie uznał, piłka wcześniej opuściła boisko.
Gospodarze dość niespodziewanie wyrównali w 27. minucie. Chwilę wcześniej, po strzale Oscara Trejo Eduardo Camavinga zagrał piłkę ręką. Po analizie VAR sędzia wskazał na rzut karny, który pewnie wykorzystał Raul de Tomas.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo imponuje formą. Pokazali, co zrobił na treningu
Po wyrównującym trafieniu gracze Rayo uwierzyli, że mogą zagrozić Królewskich. Gościom gra nie kleiła się, ale mogli wyjść na prowadzenie, kiedy w 35. minucie mocny strzał z dystansu Valverde wylądował na zewnętrznej części słupka.
Po zmianie stron miejscowi szybko mogli zadać cios. W 46. minucie Aurelien Tchouameni pozwolił sobie odebrać piłkę przed bramką. Alvaro Garcia po chwili zamiast podawać uderzył i został zablokowany. To była jedna z niewiele okazji w początkowej fazie 2. części.
Gra toczyła się w środku pola. Pod bramkami niewiele się działo. Tak było do 59. minuty, kiedy po prostopadłym zagraniu Joselu uderzał wślizgiem, ale wprost w ręce dobrze ustawionego Stole Dimitrievskiego.
Real na moment uzyskał przewagę, z której niewiele wynikało. Z boiska wiało nudą, pod bramkami nic się nie działo. Dopiero w 80. minucie Toni Kroos świetnie uderzył z rzutu wolnego, bramkarz popisał się kapitalną paradą.
Ostatecznie w potyczce więcej goli nie padło i derby Madrytu zakończyły się remisem.
Rayo Vallecano - Real Madryt 1:1 (1:1)
0:1 - Joselu 3'
1:1 - Raul de Tomas (k.) 27'
Składy:
Rayo Vallecano: Stole Dimitrievski - Ivan Balliu, Aridane Hernandez, Florian Lejeune, Alfonso Espino - Isi Palazon (56' Jorge De Frutos), Unai Lopez (63' Kike Perez), Oscar Valentin, Alvaro Garcia (81' Sergio Camello) - Raul de Tomas (81' Radamel Falcao), Oscar Trejo (63' Miguel Crespo).
Real Madryt: Andrij Łunin - Lucas Vazquez (75' Dani Carvajal), Nacho, Aurelien Tchouameni, Fran Garcia - Federico Valverde, Luka Modrić (87' Arda Guler), Eduardo Camavinga (70' Toni Kroos), Brahim Diaz (70' Rodrygo Goes) - Joselu, Vinicius Junior.
Żółte kartki: Palazon, Balliu, Trejo, de Tomas, Garcia (Rayo) oraz Camavinga, Carvajal (Real).
Czerwona kartka: Carvajal (Real) /90+5', za dwie żółte/.
Sędzia: Alejandro Muniz Ruiz.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Real Madryt | 38 | 29 | 8 | 1 | 87:26 | 95 |
2 | FC Barcelona | 38 | 26 | 7 | 5 | 79:44 | 85 |
3 | Girona FC | 38 | 25 | 6 | 7 | 85:46 | 81 |
4 | Atletico Madryt | 38 | 24 | 4 | 10 | 70:43 | 76 |
5 | Athletic Bilbao | 38 | 19 | 10 | 9 | 61:38 | 67 |
6 | Real Sociedad | 38 | 16 | 12 | 10 | 51:39 | 60 |
7 | Real Betis | 38 | 14 | 15 | 9 | 48:45 | 57 |
8 | Villarreal CF | 38 | 14 | 11 | 13 | 65:65 | 53 |
9 | Valencia CF | 38 | 13 | 10 | 15 | 40:45 | 49 |
10 | Deportivo Alaves | 38 | 12 | 10 | 16 | 36:46 | 46 |
11 | Osasuna Pampeluna | 38 | 12 | 9 | 17 | 45:56 | 45 |
12 | Getafe CF | 38 | 10 | 13 | 15 | 42:54 | 43 |
13 | Sevilla FC | 38 | 10 | 11 | 17 | 48:54 | 41 |
14 | Celta Vigo | 38 | 10 | 11 | 17 | 46:57 | 41 |
15 | RCD Mallorca | 38 | 9 | 14 | 15 | 34:45 | 41 |
16 | UD Las Palmas | 38 | 10 | 10 | 18 | 33:47 | 40 |
17 | Rayo Vallecano | 38 | 8 | 14 | 16 | 29:48 | 38 |
18 | Cadiz CF | 38 | 6 | 15 | 17 | 26:55 | 33 |
19 | UD Almeria | 38 | 4 | 11 | 23 | 44:75 | 23 |
20 | Granada CF | 38 | 4 | 9 | 25 | 38:79 | 21 |
Czytaj także:
Horror w końcówce meczu FC Barcelony! Dublet Lewandowskiego
Villarreal wciąż niepokonany, ale z dużym niedosytem