Zwalczył nowotwór i został bohaterem. Szaleństwo w finale Pucharu Narodów Afryki

PAP/EPA / LEGNAN KOULA / Na zdjęciu: Sebastien Haller został bohaterem swojej reprezentacji w finałowym meczu Pucharu Narodów Afryki
PAP/EPA / LEGNAN KOULA / Na zdjęciu: Sebastien Haller został bohaterem swojej reprezentacji w finałowym meczu Pucharu Narodów Afryki

Po raz trzeci w historii Wybrzeże Kości Słoniowej zdobyło Puchar Narodów Afryki. W finałowym meczu kadra prowadzona przez Emerse Fae pokonała Nigerię 2:1, a decydującego gola strzelił Sebastien Haller, który rok temu zwalczył nowotwór.

1992, 2015 i 2024. Reprezentacja Wybrzeża Kości Słoniowej wygrała najważniejszy mecz tego roku na Czarnym Lądzie i sięgnęła po trzeci w historii Puchar Narodów Afryki.

Do przerwy nic nie zapowiadało takiego scenariusza, bo Nigeria prowadziła i była zespołem lepszym. William Troost-Ekong wyskoczył najwyżej w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i przymierzył niemal w samo okienko.

Jednak po zmianie stron obraz gry zmienił się o 180 stopni. WKS ruszył wyraźnie do ofensywy i solidnie popracował na wygraną. Sytuacji było całe mnóstwo. Wyrównał po rzucie rożnym Franck Kessie, a po dwudziestu minutach na trybunach w Abidżanie zapanowała euforia, bo bramkę zdobył Sebastien Haller.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola

Siedzący na trybunach Didier Drogba nie potrafił opanować emocji. Biegał, skakał, machał rękami. Wszyscy przeżywali to spotkanie.

Natomiast dla Hallera taki mecz ma szczególny wymiar. Chwilę po transferze do Borussii Dortmund (latem 2022 roku) wykryto u niego złośliwego guza jądra. Przeszedł operację, został poddany chemioterapii. Na wiele miesięcy musiał rozstać się z futbolem. W styczniu 2023 roku wrócił, a teraz został bohaterem narodowym.

Jednocześnie WKS wziął rewanż za przegraną z Nigerią w fazie grupowej. Wtedy rywale okazali się lepsi (1:0), ale w finale wynik był zgoła odmienny.

Droga do tegoż finału bynajmniej nie była usłana różami. Z grupy udało się awansować z zaledwie trzema zdobytymi punktami. W 1/8 finału było zwycięstwo z Senegalem po rzutach karnych, w 1/4 finału potrzebna była dogrywka w starciu z Mali. Półfinał z DR Konga to "tylko" 1:0. Ale w finale drużyna pokazała charakter, odrobiła straty po słabej pierwszej połowie i teraz może świętować.

Nigeria - Wybrzeże Kości Słoniowej 1:2 (1:0)
1:0 William Troost-Ekong 38'
1:1 Franck Kessie 62'
1:2 Sebastien Haller 81'

CZYTAJ TAKŻE:
Skandal w PKO Ekstraklasie. Marciniak od razu przerwał mecz
Zaskakujący kierunek dla Mourinho? "Uczy się języka"

Komentarze (1)
avatar
Tomek1969
12.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
minęły czasy jak afrykańskie drużyny były chłopcami do bicia,dzisiejsza wartość rynkowa WKS czy Nigerii 3 x większa od ekipy np.Polski...zmiany zmiany zmiany