Aleksandar Vuković bardzo długo czekał na środkowego napastnika. W końcu się doczekał, bo do zespołu dołączył Fabian Piasecki z Rakowa Częstochowa.
Do tego od początku rundy wiosennej do dyspozycji Serba powinien być też Kamil Wilczek, który stracił w zasadzie całą jesień z powodu kontuzji.
Tak duży komfort w drużynie Piasta sprawił, że wypożyczony do pierwszoligowego Zagłębia Sosnowiec został 20-letni Gabriel Kirejczyk. Nie ma jednak wzmianki o ewentualnej opcji wykupu.
Kirejczyk w sierpniu ubiegłego roku podpisał nowy kontrakt z Piastem, obowiązujący do 30 czerwca 2026 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza z Ekstraklasy
Kirejczyk w rundzie jesiennej wystąpił w dwunastu meczach Piasta, ale nie udało mu się zdobyć ani jednej bramki. Grał jednak bardzo mało, uzbierał niespełna 350 minut, a w wyjściowym składzie znalazł się zaledwie trzykrotnie. Vuković nie do końca mu ufał, skoro na "dziewiątce" szansę dostawali Jorge Felix albo Michael Ameyaw.
Teoretycznie mówimy o napastniku, ale w całej seniorskiej karierze Kirejczyk strzelił jak dotąd tylko jednego gola (18 października 2022 roku w meczu Pucharu Polski ze Stalą Mielec).
Teraz trafia do Zagłębia Sosnowiec, czyli najgorszego zespołu Fortuna I ligi. Zagłębie jest na ostatnim miejscu w tabeli, tracąc osiem punktów do pierwszej bezpiecznej pozycji.
Sosnowiczanie w przerwie zimowej przechodzą prawdziwą kadrową rewolucję. Zmienił się przede wszystkim właściciel, trener oraz dyrektor sportowy. Klub podejmuje desperacki krok, by powalczyć o utrzymanie. Wcześniej piłkarzami Zagłębia zostali Michał Janota, Dominik Sokół i Ołeksij Szewczenko.
CZYTAJ TAKŻE:
Nie wpuszczą Polaków? Afera w Norwegii. "Nie ma mowy"
"Umowa jest przygotowana". Na takie wieści z TVP wszyscy czekają