Wielki powrót do Lecha jest możliwy. Dyrektor sportowy zabrał głos

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Maciej Skorża.
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Maciej Skorża.
zdjęcie autora artykułu

Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Kolejorza ujawnił, że możliwy jest powrót Macieja Skorży do Lecha Poznań. Doświadczony szkoleniowiec ostatnio pracował w Japonii.

W tym artykule dowiesz się o:

Maciej Skorża jest jednym z nielicznych polskich trenerów, który odniósł sukces za granicą. Jego podopieczni wygrali poprzednią edycję Azjatyckiej Ligi Mistrzów, zapewniając sobie miejsce w Klubowych Mistrzostwach Świata.

Trener spędził w Japonii niespełna rok. Decyzja o odejściu z klubu miała być spowodowana problemami rodzinnymi.

Sam zainteresowany został zapytany o tę kwestię w rozmowie z klubowymi mediami. Skorża przekonywał, że najzwyczajniej potrzebuje odpoczynku. - Muszę wziąć urlop. Konieczna jest regeneracja i odświeżenie głowy. Podejmę się kolejnych wyzwań, kiedy zbiorę energię - zapowiedział.

ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał ukochaną [b]

[/b]Nie jest wykluczone, że Skorża wróci do Lecha Poznań, z którym w 2022 roku zdobył mistrzostwo Polski. Nie było mu jednak dane powalczyć o Ligę Mistrzów, gdyż z powodów rodzinnych musiał odejść ze stolicy Wielkopolski.

- Powrót Mariusza Rumaka był możliwy, więc powrót Skorży też jest realny. Maciej jest tutaj szanowany i ceniony. Pewnie wielu kibiców widziałoby go w Poznaniu. Teraz pracujemy jednak z Mariuszem i to przed nim są największe wyzwania. Absolutnie koncentrujemy się na tym, co tu i teraz - podkreśla dyrektor sportowy Tomasz Rząsa w magazynie "Gol" w TVP Sport.

Skorża pracował w Lechu od kwietnia 2021 roku. Zrobił to z niesamowitą średnią 2,18 pkt. Lechici strzelili najwięcej goli i najmniej stracili, w przekroju całych rozgrywek byli bez wątpienia najlepszym zespołem PKO BP Ekstraklasy.

Zobacz także: Nowe trio FC Barcelony. Lewandowski na okładce gazety PZPN musi działać. Polskiej piłki nie stać na taką stratę (OPINIA)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty