Miażdząca opinia ws. Lewandowskiego. "Nie wydaje mi się"

Getty Images / Juan Manuel Serrano / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Juan Manuel Serrano / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Od kilku miesięcy mówi się o słabszej formie Roberta Lewandowskiego. Na temat polskiego napastnika wypowiedział się też Kamil Kosowski, który w swoim felietonie dla "Przeglądu Sportowego" wyraził mocne stanowisko o piłkarzu FC Barcelony.

W sobotę (03.02) Robert Lewandowski mógł odetchnąć z ulgą. Jego FC Barcelona wygrała 3:1 z Deportivo Alaves, a polski napastnik w 22. minucie gry otworzył wynik spotkania. Tym samym Polak wreszcie przerwał fatalną passę w La Lidze. Przypomnijmy, że przed sobotnim meczem Lewandowski nie zdobył gola w sześciu ligowych meczach z rzędu.

Również statystyki Roberta Lewandowskiego w tym sezonie wskazują na to, że jest on daleki od swojej najlepszej formy. Polski napastnik rozegrał dla FC Barcelony 31 spotkań, w których zdobył 14 bramek i dorzucił sześć asyst. Coraz częściej pojawiają się głosy sugerujące, że kapitan reprezentacji zbliża się do końca kariery.

Temat Lewandowskiego poruszył też Kamil Kosowski, który w swoim cyklicznym felietonie dla "Przeglądu Sportowego" opisał sytuację kadrowiczów. Emerytowany pomocnik jest zdania, że żaden polski piłkarz w najbliższym czasie nie zbliży się do osiągnięć, jakie na swoim koncie ma piłkarz FC Barcelony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzelecka rywalizacja w Barcelonie. Nowy król wolnych

"Robert Lewandowski jest tylko jeden. Jedzie do Dortmundu: początek średni, ale potem pasmo sukcesów. Bayern? Wspaniała historia. Wyjazd do Barcelony i w pierwszym sezonie mistrzostwo oraz zostanie królem strzelców. Nie wydaje mi się, żebyśmy w kolejnych kilkudziesięciu latach doczekali się kolejnego Lewandowskiego" - napisał 52-krotny reprezentant Polski.

Kosowski ocenił również, że po zakończeniu Euro 2024 w polskiej kadrze dojdzie do dużych zmian personalnych, a udział w niemieckim turnieju może być dla części reprezentantów ostatnią dużą imprezą w karierze. Czas pokaże czy w tym gronie znajdzie się również Robert Lewandowski, który w sierpniu obchodził będzie 36 urodziny.

Przypomnijmy, że o awans na tegoroczne mistrzostwa Europy Biało-Czerwoni będą musieli powalczyć w barażach. W półfinale Polska 21 marca podejmie na Stadionie Narodowym w Warszawie Estonię. W przypadku zwycięstwa nasi reprezentanci decydującą batalię o wyjazd na Euro stoczą 5 dni później, gdy na wyjeździe zagrają z lepszym z pary Walia - Finlandia.

Czytaj też:
Hiszpanie wiedzą, co dalej z Lewandowskim w Barcelonie
Zapytał go o spotkanie w domu Lewandowskiego. Piłkarz Barcelony wyjaśnia

Komentarze (8)
avatar
dezynfektor
5.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
#Adam 100 - by usunąć z trocin w przestrzeni międzyusznej pleśń, wcieraj w ciemię strychninę 3x dziennie. 
avatar
TreserΚlonów
5.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Jedynie 8 pkt straty do Realu Vardryt, jesli druzyna zacznie grac zespolowo i Robert bedzie dostawał piłki w pole karne to Barca ma szanse wygrać mistrzostwo 
avatar
Zakład stoIarski
5.02.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ty kapuściany głąbie poniżej, zmień nick i rób pośmiewisko z siebie a nie ze stolarzy. 
avatar
Zakład stolarski
5.02.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Nie dla małpy szklanka, nie dla drewna bramka. 
avatar
Shining
5.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Chciały magistry słonecznej Hiszpanii uciekając i zrywając kontrakt z Bayernu to teraz ich problem.