Piłkarze Granady CF w La Lidze znajdują się w bardzo trudnej sytuacji. Zespół zajmuje przedostatnie miejsce, ale straty do bezpiecznych pozycji nie są jeszcze zbyt duże.
W 23. kolejce beniaminek podejmuje innego nowicjusza UD Las Palmas. Drużyna z Wysp Kanaryjskich spisuje się nadspodziewanie dobrze. Zespół plasuje się w środku stawki i może być już niemal pewny utrzymania.
W wyjściowym składzie gospodarzy pojawił się wypożyczony z Red Bull Salzburg Kamil Piątkowski. Dla obrońcy był to dopiero drugi występ w La Lidze. Po pierwszym, po którym Polak był chwalony, defensor doznał urazu. W poprzedniej potyczce już zasiadł na ławce, w sobotę Alexander Medina dał mu szansę gry od pierwszej minuty.
Niestety występ Piątkowskiego trwał przez zaledwie 21 minut. W 18. Polak sfaulował Munira El Haddadiego. Sędzia początkowo wyciągnął żółtą kartkę, ale po analizie VAR zmienił decyzję i wyrzucił Polaka z placu gry.
Czerwona kartka oznacza, że Kamila Piątkowskiego na pewno zabraknie w najbliższym meczu Granady. Rywalem beniaminka będzie FC Barcelona z Robertem Lewandowskim.
W meczu Granady z Las Palmas zakończyła się 1. połowa. Osłabieni gospodarze niespodziewanie prowadzą 1:0.
Dodajmy, że w kadrze gospodarzy na spotkanie nie znalazł się jeszcze, zakontraktowany kilka dni temu, Kamil Jóźwiak.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne sceny tuż przed meczem. Trudno się nie wzruszyć
Czytaj także:
Kylian Mbappe nabroił, po czym wszystko naprawił
Odchodzi z Barcelony. W końcu wiadomo dlaczego