Sytuacja Xaviego jest bardzo niepewna po porażce z Athletikiem (2:4), choć media zapewniają, że na ten moment nie ma tematu zwolnienia szkoleniowca. Pytanie brzmi, co będzie, jeśli dojdzie do jakiejś katastrofy.
Wyznacznikiem są bowiem trofea, co przyznaje również obecny trener, a trudno będzie je zdobyć. Jeśli Xavi zostanie zwolniony przed zakończeniem sezonu, na stole będzie kandydatura Rafy Marqueza, aby poprowadzić zespół do końca kampanii.
Meksykanin jest ceniony przez Joana Laportę, a trudna sytuacja finansowa Barcelony w zasadzie nie pozostawia zbyt dużego pola manewru, więc awans dla szkoleniowca już zatrudnionego w klubie byłby jakimś rozwiązaniem.
Natomiast jeśli Xavi dokończy sezon, a niektóre doniesienia, wskazują, że Barca będzie chciała podjąć decyzję na koniec rozgrywek, tych opcji może być więcej. Manu Carreno uważa, że to właśnie Thiago Motta ma stać wyżej w hierarchii Joana Laporty niż Rafa Marquez.
Prezydent bardzo lubi trenera Bologni i jego odważny futbol. Zdaniem dziennikarza, Motta jest wręcz obecnie kandydatem numer 1. Warto zwrócić uwagę, że Bologna zajmuje obecnie dobre jak na warunki tego klubu siódme miejsce w Serie A. Podopiecznymi Motty w tym klubie są Łukasz Skorupski i Kacper Urbański .
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"