Spotkanie 1/16 finału Pucharu Króla Robert Lewandowski rozpoczął na ławce, ale Xavi nie dał mu w pełni odpocząć. Polak pojawił się na ostatnie 20 minut spotkania i strzelił pierwszego gola w tym roku.
W 87. minucie Lewandowski wykorzystał rzut karny i podwyższył prowadzenie Barcelony na 3:1. Już w doliczonym czasie gry drużyna UD Barbastro strzeliła jeszcze kontaktowego gola, ale na pełne odrobienie strat gospodarzom zabrakło czasu. Duma Katalonii wygrała 3:2 i awansowała dalej.
Zarówno kataloński "Sport" jak i dziennik "El Desmarque" ocenili grę Lewandowskiego na "5" w dziesięciostopniowej skali.
"Szukał bramki i strzelił gola po rzucie karnym. Wykonał go w specyficznym stylu" - podkreślili dziennikarze "Sport". "Wywalczył rzut karny i go wykorzystał, ale zmarnował też dwie dobre okazje. Nadal nie jest w porządku" - gorzko dodali dziennikarz "El Desmarque".
Z kolei w "Mundo Deportivo" podkreślono, że Lewandowski wykorzystał karnego "z klasą" i był to gol, który pozwolił Barcelonie być już pewnym awansu do kolejnej rundy.
Zobaczcie, jak Robert Lewandowski strzelił karnego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)