Pierwotny plan zakładał, że reprezentant Brazylii miał zmienić przynależność klubową latem nadchodzącego roku. Plaga kontuzja i słabsza forma strzelecka Roberta Lewandowskiego spowodowały przyspieszenie transferu.
W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia w mediach społecznościowych FC Barcelony opublikowano film z tygrysem wygenerowanym przez sztuczną inteligencję. Było to nawiązanie do pseudonimu Vitora Roque - "Tigrinho".
Przypomnijmy, że Athletico Paranaense łącznie zarobi na nim około 40 milionów euro. Roque w czwartkowy poranek wylądował w stolicy Katalonii i chętnie pozował do zdjęć w nowych barwach, które potem pojawiły się w klubowych mediach.
Czekający na lotnisku Josep Tarradellas Barcelona-El Prat fani liczyli na autograf Roque lub wspólne zdjęcie, aczkolwiek musieli obejść się smakiem. Jak podało "Mundo Deportivo", pracownicy ochrony skutecznie ukryli młodą gwiazdę, uniemożliwiając spotkanie z kibicami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria
Po godzinach pełnych wrażeń Roque ma odpocząć w hotelu Sofia, po czym przejdzie testy medyczne w szpitalu w Barcelonie. Niewykluczone, że już przy najbliżej okazji zaliczy oficjalny debiut. Na 4 stycznia 2024 roku zaplanowano spotkanie wyjazdowe "Blaugrany" z UD Las Palmas.
Czytaj więcej:
Fani Barcelony nie wierzą w drużynę? Wymowne wyniki ankiety
Manchester City uprzedził Barcę? "Nowy Messi" krok od Premier League