Jako pierwszy szeregi Juventusu zasilił Wojciech Szczęsny, bo już w 2017 roku. Od tamtego czasu bramkarz reprezentacji Polski budował swoją pozycję w prestiżowym klubie. Na dzień dzisiejszy zawodnik z Warszawy jest jednym z filarów zespołu.
Pięć lat później na grę w ekipie z Turynu zdecydował się Arkadiusz Milik. Jego sytuacja wygląda inaczej, ponieważ napastnik toczy pojedynek o pierwszy skład z Dusanem Vlahoviciem. Obecnie spełnia swoje obowiązki jako etatowy rezerwowy (więcej TUTAJ).
Różnica pomiędzy Szczęsnym i Milikiem jest także w zarobkach. Według informacji dziennika "Tuttosport" bramkarz Juventusu zarabia rocznie 6 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej
Więcej od niego inkasują jedynie Adrien Rabiot (7 mln euro) i wcześniej wspomniany Vlahović (9 mln euro). Za to Milik może liczyć na wynagrodzenie w wysokości 3,5 mln euro - czyli 2,5 mln mniej od kolegi z reprezentacji Polski.
Wciąż nie wiadomo, ile będzie jeszcze trwać przygoda Wojciecha Szczęsnego w Juventusie. Co prawda kontrakt golkipera z klubem wygaśnie dopiero w czerwcu 2025 roku, ale pogłosek na temat potencjalnego transferu nie brakuje (więcej TUTAJ).
Wydaje się, że pewniejszy swojej przyszłości jest Arkadiusz Milik. Przypomnijmy, że umowa pomiędzy nim a turyńską ekipą obowiązuje do lata 2026 roku.
Zobacz też:
Jan Bednarek na piątkę. Zespół Michała Helika sprawił niespodziankę w Boxing Day