Po tym, jak rosyjskie wojska na rozkaz Władimira Putina zaatakowały terytorium Ukrainy, rosyjskie drużyny zostały wykluczone z rozgrywek FIFA oraz UEFA. Tym samym reprezentacja Rosji nie wzięła udziału w MŚ 2022 i eliminacjach Euro 2024.
Sborna rozgrywa jednak mecze towarzyskie - i tak od początku tego roku zmierzyła się już się już z Kirtgistanem, Tadżykistanem, Uzbekistanem, Iranem, Irakiem, Katarem, Kamerunem, Kenią, Kubą czy młodzieżowym zespołem Egiptu.
Wkrótce do tego grona dołączy kolejna reprezentacja. Rosyjska federacja otrzymała zgodę od UEFA na organizację spotkania z Serbią w Rosji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu
- Uzgodniliśmy z Serbami rozegranie meczu towarzyskiego i mamy już na to zgodę UEFA. Mogę potwierdzić, że zawody planowane są w Rosji. To, że nasza drużyna od dwóch lat nie gra oficjalnych meczów jest złe, ale to nie jest dramat - komentuje prezes rosyjskiej federacji Aleksandr Diukow, cytowany przez sport24.ru.
- Zarzuty o słabych rywali? Można grać z różnymi reprezentacjami, ale kluczowe jest, by mecze odbywały się w Rosji. Powiem więcej: istnieje możliwość, że w 2024 roku nasza kadra zagra z reprezentacją z Ameryki Południowej - dodaje.
Wcześniej w rosyjskich mediach krążyła informacja, że mecz Rosja - Serbia ma odbyć się 21 lub 22 marca 2024 roku.
Później Serbowie zagrają na Euro 2024. W grupie C ich rywalami będą Anglicy, Słoweńcy i Duńczycy.
Zobacz też:
Oburzająca decyzja. "Protegowany Putina" może przystąpić do wyborów
Rosjanie nie chcą jechać na igrzyska olimpijskie. "To byłaby hańba"