Pierwszym mistrzem Anglii w historii był zespół Preston North End, który zakończył sezon przed Aston Villą i Wolverhampton Wanderers. To było w sezonie 1888/89.
W kolejnych latach tytuły zdobywały różne kluby: Manchester United, Liverpool, wspomniana już Aston Villa. Pierwszym zespołem, który dokonał tej sztuki trzy razy z rzędu, było Huddersfield Town (sezony 1923/24, 1924/25 i 1925/26).
Później podobna rzecz udawała się zespołom Arsenalu, Liverpoolu, Manchesteru United (dwukrotnie). A najnowsza historia to oczywiście Manchester City, który zwyciężał w Premier League w trzech ostatnich sezonach. I ma chrapkę na przejście do absolutnej historii ligi, choć ostatnie tygodnie nie są szczególnie udane dla ekipy Pepa Guardioli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za talent! Miss Euro szokuje umiejętnościami
Po trzech remisach z rzędu Manchester City stracił przodownictwo w Premier League. Po czternastu kolejkach strata do prowadzącego Arsenalu wynosi trzy punkty.
- Mam dziś przeczucie, że wygramy Premier League. Zrobimy to, jeśli dalej będziemy grać na takim poziomie, jak w meczach z Liverpoolem czy Tottenhamem. Ludzie nie wierzą w to po trzech remisach, ale czujemy, że zrobimy to raz jeszcze. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie, bo wcześniej nikt tego nie dokonał - mówił Guardiola na konferencji prasowej.
- Mieliśmy trudności również w poprzednim sezonie, ale jeśli zapytasz mnie, co dzisiaj czuję, to zrobimy to ponownie - odpowiedział dziennikarzowi Hiszpan.
Najbliższy rywal może okazać się ciekawym sprawdzianem dla mistrza Anglii. Manchester City zagra bowiem na wyjeździe z Aston Villą (środa, godz. 21.15), która ma rewelacyjny bilans na własnym boisku. W samej Premier League wygrała sześć na sześć spotkań.
CZYTAJ TAKŻE:
Zaskakujące słowa Tomaszewskiego. Wskazał, gdzie powinien grać Lewandowski
W wielu domach zabraknie TVP Sport. Jest apel telewizji
Czy Manchester City wygra Premier League po raz czwarty z rzędu? 
