We wtorek FC Barcelona pokonała 2:1 FC Porto i zapewniła sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w grupie. Po ostatnim gwizdku sędziego Xavi z pewnością mógł odetchnąć.
W ostatnich tygodniach wiele mówi się bowiem o słabej postawie "Dumy Katalonii", która zanotowała kilka niespodziewanych wpadek. W ubiegłą sobotę Barcelona jedynie zremisowała 1:1 w meczu ligowym z Rayo Vallecano, a 7 listopada doznała niespodziewanej porażki w Lidze Mistrzów, przegrywając 1:2 z Szachtarem Donieck. Drużyna Roberta Lewandowskiego zajmuje obecnie rozczarowujące 4. miejsce w tabeli La Ligi i traci 4 punkty do Realu Madryt i sensacji tego sezonu - Girony.
Często mówi się też o słabym stylu prezentowanym przez Barcelonę nawet w wygranych meczach. Schematyczna gra "Dumy Katalonii" sprawia, że jej piłkarze mają ogromny problem z zaskoczeniem obrony rywali, co zupełnie nie leży w DNA tego klubu.
[color=black]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki
[/color]
Słabe wyniki i nieprzekonywujący styl gry sprawiły, że coraz częściej pojawiały się głosy o zwolnieniu Xaviego. Jednak zdjęcie wykonane po wtorkowym meczu wskazuje na to, że mistrz świata z 2010 roku nie musi drzeć o swoją posadę.
Do sieci trafiła fotografia przedstawiająca Xaviego i Laportę. Panowie zostali uwiecznieni w chwili serdecznego uścisku, a uśmiechy na ich twarzach świadczą o tym, że trener i prezes Barcelony pozostają w bardzo dobrych relacjach.
FC Barcelonę czekają teraz dwa arcyważne mecze w kontekście walki o mistrzostwo Hiszpanii. W najbliższą niedzielę "Duma Katalonii" zmierzy się z trzecim w La Lidze Atletico Madryt. Równo tydzień później Barcelona zagra z rewelacyjną w tym sezonie Gironą.
Czytaj też:
Słuchał hiszpańskiego radia. Ujawnił, co się działo wokół "Lewego"
Dostaliśmy potwierdzenie ws. "Lewego". "Piszę to z bólem serca"